Kolejne europejskie koncerny motoryzacyjne deklarują przejście na produkcję aut elektrycznych

Izera - polski samochód elektryczny.
Izera - polski samochód elektryczny. (Fot. mat. prasowe)
REKLAMA

Kilku europejskich producentów samochodów planuje w nadchodzących latach przejście w 100% na produkcję modeli „elektrycznych”. Niektórzy mówią o produkcji takich aut w perspektywie już pięciu do sześciu lat. Jednym z pierwszych „elektryków” będzie model DS Citroëna.

Takie auto będzie od 2024 roku dostępne wyłącznie z silnikiem elektrycznym. Lancia do 2026, Alfa Romeo do 2027. Marka Opel przejdzie na 100% produkcję „elektryczną” w 2028 roku. Na modele Fiata trzeba będzie poczekać między 2025 a 2030 rokiem. Grupa Stellantis, która jest właścicielem wszystkich powyższych marek, zainwestuje w taką produkcję 30 miliardów euro.

Grupa, która jest właścicielem Mercedesa (Daimler) zainwestuje jeszcze więcej. Ich plany odejścia od silników spalinowych, to nakłady rzędu 40 miliardów euro. Termin – rok 2030. Będzie on datą graniczną dla innych marek grupy – Bentleya, Mini i Forda.

REKLAMA

Audi wkroczy w pełni w „elektryczność” w 2033 roku. Koncern zainwestuje do 73 miliardów euro w całej grupie Volkswagena.

Francuski producent Renault ma perspektywę bardziej krótkoterminową. Zapowiada wejście 10 nowych modeli aut elektrycznych. W 2025 r. na francuskim rynku motoryzacyjnym ma się pojawić 65% ofert samochodów z silnikami elektrycznymi.

Źródło: France Info

REKLAMA