Komisja Europejska specjalnie przedłuża procedurę ws. naruszania wartości, aby atakować Polskę

Unijne komisarki - Vera Jourova i Helena Dalli poprowadzą ofensywę ideologiczną Unii. Zapowiadają stosowanie kryteriów rasowych przy zatrudnianiu w unijnych instytucjach i zaprowadzenie rasowych parytetów. Zdjęcie: EPA/OLIVIER MATTHYS / POOL Dostawca: PAP/EPA.
Unijne komisarki - Vera Jourova i Helena Dalli poprowadzą ofensywę ideologiczną Unii. Zapowiadają stosowanie kryteriów rasowych przy zatrudnianiu w unijnych instytucjach i zaprowadzenie rasowych parytetów. Zdjęcie: EPA/OLIVIER MATTHYS / POOL Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Eurodeputowany PiS Jacek Saryusz-Wolski przypomniał, że procedura w sprawie „naruszania wartości UE” została zainicjowana przeciw Polsce 20 grudnia 2017 r. i do tej pory nie została zakończona.

Jego zdaniem chodzi o „instrumentalne przedłużanie procesu dot. naruszeń w celu utrzymania platformy służącej do atakowania Polski”. Komisja krytykuje sobie nasz kraj, ale ciągle nie decyduje się na przedstawienie wniosku o głosowanie w celu stwierdzenia naruszenia owych „wartości” z art. 2 traktatu o UE.

Nic dziwnego, bo procedura nie jest prosta. Rada Europejska musiała by postanowić tak jednomyślnie na wniosek jednej trzeciej Państw Członkowskich lub Komisji Europejskiej. Dodatkowo po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego.

REKLAMA

Dopiero wtedy, a jeszcze po wezwaniu Państwa Członkowskiego do przedstawienia swoich uwag, można stwierdzić „poważne i stałe naruszenie przez to Państwo Członkowskie wartości, o których mowa w artykule 2.”

Saryusz-Wolskiego mówi wprost, że „sam proces nie ma na celu badania naruszenia wartości UE, ale jest motywowany politycznie i ukierunkowany na konfrontację z Rządem RP”.

Źródło: PAP

REKLAMA