Jeremy Clarkson krytykuje politykę covidową. Naukowców nazywa „komunistami”

UWAGA! Tekst zdemonetyzowany!
CENZURA

Szanowny Czytelniku! Czytasz artykuł, w którym musieliśmy wyłączyć reklamy. Został on uznany za nienadający się do monetyzacji, zbyt kontrowersyjny, niepoprawny politycznie itd. Rozważ wsparcie Fundacji Najwyższy Czas, która pomaga utrzymywać nasz portal (KLIKNIJ)

Jeremy Clarkson to legendarny dziennikarz z Anglii w Wielkiej Brytanii. Znany jest z tego, że nie gryzie się w język – nawet jeśli konsekwencją tego jest zwolnienie go z kultowej serii takiej jak „Top Gear”. Teraz Clarkson wypowiedział się na temat pandemii i polityki covidowej.

Jeremy Clarkson nazwał naukowców „komunistami”, którzy uniemożliwiają otwarcie gospodarki po lockdownie. Legendarny dziennikarz przedstawił swoje poglądy na antenie Radia Times.

Clarkson powiedział, że gdzieś przeczytał, że pandemie trwają ok. 4 lat. Według niego to zbyt długo, by godzić się na restrykcje przez cały ten okres.

CENISZ SOBIE WOLNOŚĆ SŁOWA? MY TEŻ!

Środowisko skupione wokół pisma "Najwyższy Czas!" i portalu NCzas.com od lat stoi na straży konserwatywno-liberalnych wartości. Jeżeli doceniasz naszą pracę i nie chcesz pozwolić na to, aby w Internecie zapanowała cenzura – KLIKNIJ wesprzyj naszą działalność. Każda złotówka ma znaczenie!

– Widzę, że Boris nie chce otworzyć [gospodarki] i [chce] zamknąć nas z powrotem. Ale jeśli to będą cztery lata … a kto wie, może nawet 40 lat? – zastanawia się dziennikarz.

Clarkson stwierdził, że ta sytuacja może się ciągnąć w nieskończoność. Twierdzi, że w takiej sytuacji należy otworzyć gospodarkę i kierować się zasadą „jeśli umrzesz to umrzesz”.

Sam Clarkson nic sobie nie robił z lockdownu i w jego czasie – wraz z partnerami: Jamesem Mayem i Richardem Hammondem – kręcili swój program podróżno-motoryzacyjny.

Źródło: The Guardian