
Czerwone napisy i hasła lobby LGBT pojawiły się na budynkach sakralnych stolicy Słowacji, a także na ratuszu. Były to napisy w języku w języku angielskim.
Wandale nabazgrali, że „Bóg jest transseksualistą”, twierdzili, że „Nadchodzi rewolucja homoseksualna” i pisali o „Queer power”. Napisy wykonane czerwoną farbą pojawiły się m.in. na klasztorze Urszulanek, w pobliżu Pałacu Prymasowskiego, na kościołach franciszkanów, kapucynów i jezuitów.
Wydarzenia zostały po raz pierwszy opisane w internetowym wydaniu konserwatywnej słowackiej gazety Postoj.sk. Nie wiadomo, czy to zwykły wandalizm, czy zaplanowana akcja „tęczowych” środowisk. Franciszkanin o. Symeon Peter Brindzák poinformował, że wspólnota wiernych jest zszokowana i zawiadomiono policję.
Na nagraniach kamer wideo nie znaleziono elementów, które pomogłyby schwytać sprawców. Napisy da się usunąć, chociaż chodzi tutaj często o zabytkowe fasady, gorzej ze szkodami moralnymi katolików po sprofanowaniu ich świątyń.
W pierwszym tygodniu sierpnia trwa duży festiwal gejowski w czeskiej Pradze. W Bratysławie podobne wydarzenie organizowano pod koniec lipca. Trudno stwierdzić, czy można akurat z nimi łączyć owe akty antychrześcijańskiego wandalizmu.
— jobblabas (@jobblabas) August 3, 2021
Źródło: Dennik Postoj