Były prezydent USA Donald Trump odniósł się do półfinałowej wpadki kobiecej drużyny piłkarskiej swojego kraju, która uległa w Tokio Kanadzie. Jego zdaniem powodem porażki były ich głowy zaprzątnięte „lewicowymi szaleństwami”.
5 sierpnia Amerykanki zdobyły „tylko” brązowy” medal po meczu z Australijkami. W półfinale uległy 0:1 Kanadzie. Donald Trump nazwał ten bardzo „postępowy” zespół „lewicowymi maniaczkami”.
I rzeczywiście panie zajmują się „antyrasistowskim” klękaniem, polityką, LGBT-izmem, feminizmem. Połowa z nich nie śpiewa hymnu.
Krytyka ze strony Trumpa odnosiła się zwłaszcza do piłkarskiej „gwiazdki” z fioletowymi włosami Megan Rapinoe, aktywistki LGBTQ . „Kobieta z fioletowymi włosami grała fatalnie, bo spędza zbyt dużo czasu na zajmowaniu się radykalnie lewicową polityką” – mówił były prezydent.
Rapinoe zasłynęła krytykowaniem Trumpa, deklarowała w czasie mistrzostw świata, że w „przypadku wygranej ona i jej koleżanki nie odwiedzą ‘pieprzonego’ Białego Domu”. Włączyła się w ruch Black lIves Matter i ogłosiła, że nie będzie nigdy śpiewać hymnu USA. Zdaniem Trumpa, lepiej by było, gdyby po prostu zajmowała się treningiem.
Trump attacks U.S. Women’s Soccer Team, calls out Megan Rapinoe personally https://t.co/RLGbGSg2r6 pic.twitter.com/2EGejxW7IW
— Forbes (@Forbes) August 5, 2021
Źródło: Le Figaro