Twarde dane. Pora skończyć z segregowaniem ludzi i prześladowaniem niezaszczepionych

"Nowa wolność", czyli szczepienia dla wszystkich. Foto: Pexels
REKLAMA
W Izraelu oraz Islandii, gdzie zaszczepiono większość mieszkańców, właśnie padają rekordy zakażeń koronawirusem. Szczepionki nie chronią przed zakażeniem ani roznoszeniem wirusa. Wg oficjalnych danych zmniejszają ryzyko ciężkiego przebiegu choroby, chociaż pojawiają się doniesienia, że ochrona jest ograniczona w czasie (stąd pomysły kolejnych dawek). I właśnie dlatego powinno się raz na zawsze skończyć z pomysłami segregacji sanitarnej oraz nagonką na tych, którzy szczepić przeciwko wirusowi się nie chcą. Ochrona jest indywidualna a nie społeczna.

W Izraelu zanotowano ostatnio kolejną dobę z rzędu ponad 3 tysiące nowych przypadków zakażeń koronawirusem. To najwięcej od marca. Pomimo tego, że kraj uchodzi za światowy wzór w kwestii szczepień.

Podobnie rzecz ma się na Islandii. Tam zaszczepiono około 70 proc. mieszkańców, a nowa fala wirusa zaczęła się w drugiej połowie lipca.

REKLAMA

Na Islandii zakażenia przeważają wśród zaszczepionych, których jest więcej niż niezaszczepionych, ale proporcja jest mniej więcej zachowana.

Na poniższym wykresie, zamieszczonym na oficjalnej rządowej stronie Islandii, widać, że początkowo zakażenia zaczęły się od zaszczepionych – potem stopniowo przenosiły się także na niezaszczepionych.

Statystyki zakażeń na Islandii - zaszczepieni i niezaszczepieni.
Statystyki zakażeń na Islandii – zaszczepieni i niezaszczepieni. (Fot. covid.is)

Ale obok statystyki zakażeń, ważniejsza jest statystyka hospitalizacji pacjentów. Portal „The Jerusalem Post” na przykładzie Izraela rozłożył to na czynniki pierwsze.

Izrael. Hospitalizacja pacjentów z COVID-19 a szczepienia

W izraelskich szpitalach na dzień 5 sierpnia 2021 r. znajdowało się 250 pacjentów chorych na COVID-19. Jaki jest ich wiek i status zaszczepienia?

210 pacjentów to osoby powyżej 60. roku życia. Z nich 153 osoby były w pełni zaszczepione, 50 nie było zaszczepionych. 7 osób było w trakcie „uzyskiwania odporności” po szczepieniu.

W tym miejscu warto dodać, że 91 proc. osób powyżej 60. roku życia w Izraelu zaszczepiono. Natomiast około 109 tys. osób w tej grupie wiekowej (9 proc.) nie przyjęło szczepionki przeciw Covid-19.

Poza nimi tylko 40 hospitalizowanych pacjentów było w wieku poniżej 60 lat. 10 z nich było zaszczepionych, 30 nie.

W Izraelu w szpitalu z powodu COVID-19 nie leży ani jeden pacjent poniżej 30. roku życia. W tej grupie jest najmniej zaszczepionych, co dowodzi, że młodsi sporadycznie przechodzą chorobę ciężko.

Gazeta podkreśla, że biorąc pod uwagę stosunek zaszczepionych do niezaszczepionych, ci którzy nie są zaszczepieni narażeni są na ostrzejszy przebieg COVID-19 aniżeli zaszczepieni.

Wielka Brytania. Zaszczepieni zarażają

Podobne wyniki badań docierają z Wielkiej Brytanii. To kolejny kraj „wzorowo” wyszczepiony, który ostatnio zmagał się z dużą liczbą zakażeń.

W Wielkiej Brytanii szczepionki przyjęło około 70 proc. mieszkańców, w tym ponad 57 proc. dwie dawki.

Naukowcy z Public Health England (PHE) przekazali, że wstępna analiza danych wskazuje, że zaszczepieni zakażają innych mniej więcej w równym stopniu co niezaszczepieni.

Jednocześnie podano, że od 19 lipca zanotowano 1467 hospitalizacji z powodu COVID-19 – 55.1 proc. nie było zaszczepionych, a 34,9 proc. było w pełni zaszczepionych. Pozostałe osoby były po jednej dawce albo po dwóch, ale nie minęło jeszcze odpowiednio dużo czasu, by uzyskać „pełną” odporność.

„Chociaż szczepionki zapewniają wysoki poziom ochrony, nie są w 100 proc. skuteczne i nie powstrzymają wszystkich przed zachorowaniem na Covid-19. W miarę zaszczepiania się coraz większej liczby ludności, zobaczymy wyższy względny odsetek zaszczepionych osób w szpitalu” – ogłosił PHE.

Naukowcy brytyjscy przekonują przy tym, że szczepienia pomagają w uniknięciu cięższego przebiegu choroby, jak i znacznie zmniejszają ryzyko śmierci.

Wciąż nie wiadomo, jak długo utrzymuje się odporność po szczepieniu. Tutaj dane są bardzo sprzeczne (niektóre mówią o jedynie 3 miesiącach ochrony, inne o roku), a cały proces szczepień trwa zbyt krótko, by wyciągać jednoznaczne wnioski.

Pora skończyć z segregacją sanitarną i agresją wobec niezaszczepionych

Jednoznaczne wnioski można natomiast wyciągnąć z zakażeń i hospitalizacji. Do szpitala wciąż trafiają głównie starsi. Zaszczepieni mogą zarazić się wirusem, jak i zarazić innych. Szczepienia pomagają uniknąć cięższego przebiegu choroby.

To powinno wystarczyć, by raz na zawsze skończyć z pomysłami dzielenia ludzi na lepszych i gorszych. Należy jak najszybciej skończyć z segregacją sanitarną. Skoro zaszczepieni w równym stopniu mogą przenosić wirusa, co niezaszczepieni, to dlaczego mają być traktowani lepiej, dlaczego mają mieć więcej przywilejów? To już nie jest kwestia społeczna.

Dlatego też, a może przede wszystkim, powinno dać się ludziom swobodę wyboru w kwestii szczepień. Kto chciał, to się zaszczepił, jest bardziej chroniony przez ciężkim przebiegiem. A kto nie chciał, to jego indywidualna sprawa, jego zdrowie, jego ryzyko.

Badania na obecnym etapie wskazują, że ochrona jest tylko i wyłącznie indywidualna (przed ciężkim przebiegiem/śmiercią), a nie społeczna (przed zakażeniem).

Czym prędzej należy skończyć ze straszeniem, nawijaniem o segregacji sanitarnej. Należy znieść restrykcje i wrócić do „normalności”. Wirusa nie pozbędziemy się i trzeba nauczyć się z tym żyć.

Źródła: The Jerusalem Post / Forbes / covid.is

REKLAMA