Niedzielski zapowiada „rygory” dla niezaszprycowanych: Zaszczepieni nie mogą ponosić kosztu tego braku odpowiedzialności

Adam Niedzielski.
Adam Niedzielski. (Zdj. PAP/Radek Pietruszka)
REKLAMA
„Minister pandemii” Adam Niedzielski stwierdził, że zaszprycowani „nie mogą ponosić kosztu tego braku odpowiedzialności, który wykazują osoby nieszczepiące się”. Zapowiedział też, że władza będzie poszukiwać takich rozwiązań, które „będą dawały możliwość osobom zaszczepionym niebycia poddanym tym rygorom”.

– Na pewno osoby, które będą się szczepiły i już się zaszczepiły, nie mogą ponosić kosztu tego braku odpowiedzialności, który wykazują osoby nieszczepiące się – grzmiał w Polsat News Adam Niedzielski.

W piątek „minister pandemii” zapowiedział poszukiwanie rozwiązań umożliwiających segregację sanitarną. W kontekście wprowadzania koronarestrykcji dodał, że mimo że „pandemia już nas wiele razy uczyła pokory”, to „widzimy wyraźnie, że jest nieco inna charakterystyka” w Polsce tzw. czwartej fali niż w innych krajach.

REKLAMA

– Nie ma tak dużego przełożenia tej nowej liczby zakażeń na hospitalizację i co najważniejsze, nie ma aż tyle zgonów – stwierdził.

Padło też pytanie o obowiązkowe szczepienia dla niektórych grup – jak medycy czy pracownicy domów seniora. Niedzielski przyznał, że jego resort „bardzo uważnie analizuje pomysły, które są wdrażane już w różnych krajach europejskich”.

– My jesteśmy w troszeczkę innym momencie tej pandemii – zaznaczył. Jak podkreślał, we Francji, gdzie paszporty covidowe mają obowiązywać m.in. w restauracjach, barach, kawiarniach oraz na pokładzie pociągów dalekobieżnych czy samolotów, jest więcej wykrywanych zakażeń. – Tam liczby zakażeń idą w kilka tysięcy, a u nas jednak cały czas jesteśmy w okolicach 150 – dodał.

– Mamy też masę sygnałów ze strony organizacji pacjentów czy po prostu pacjentów, którzy mają choroby przewlekłe bardzo poważne, którzy chcą mieć pewne zapewnienie bezpieczeństwa – twierdził Niedzielski.

Jednocześnie szef pandemicznego resortu zdrowia zapewnił, że „z prawdopodobieństwem przekraczającym 90 proc.” uczniowie wrócą we wrześniu do szkół w trybie stacjonarnym.

– Mam nadzieję, że cały rok szkolny rozpocznie się tak, jak rozpoczynał się zawsze, tradycyjnie, spotkaniem i będziemy po prostu naukę kontynuowali – mówił.

Padło też pytanie o finansowanie z kieszeni podatnika trzeciej dawki szprycy. „Minister pandemii” stwierdził, że co prawda jego rolą „jest oczywiście pilnowanie zdrowia publicznego, ale też pilnowanie kasy publicznej”, czyli po prostu pieniędzy podatników.

– Zawsze, podejmując takie decyzje, trzeba sobie wyważyć, jaka jest wartość dodana chociażby z tej trzeciej dawki, a jaki jest koszt całej operacji. I patrząc na te elementy zdrowotne, które oczywiście zawsze są najbardziej priorytetowo traktowane, nie mieliśmy żadnej wątpliwości podejmując decyzje o zakupie bardzo dużej ilości szczepionek, ale żeby podjąć decyzję o ewentualnej trzeciej dawce, musimy być przekonani, że ona naprawdę ma wartość medyczną – próbował uspokoić Polaków Niedzielski. „Minister pandemii” zauważył też, że nie ma na razie wyników badań dotyczących korzyści z wyszczepienia trzecią dawką.

Źródło: Polsat News

REKLAMA