W odmętach lewackiego szaleństwa. Nie chciał wynająć mieszkania imigrantowi. Został ukarany za „rasizm na rynku nieruchomości”

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA
Lewicowe władze Barcelony ukarały grzywną w wysokości 45 tys. euro właściciela mieszkania i agencję nieruchomości za odmowę wynajęcia mieszkania Marokańczykowi. To druga sankcja za rzekomy „rasizm na rynku nieruchomości” w Katalonii.

Rasizm polega nie tylko na tym, że atakują cię na ulicy, ale także na tym, że nie chcą wynająć ci mieszkania ponieważ jesteś Marokańczykiem – powiedział Redouane Mehdi, młody inżynier, który przybył do Barcelony 3 lata temu.

Nie mogłem nawet umówić się na pierwszą wizytę w agencji nieruchomości, musiałem poprosić o pomoc mojego białego przyjaciela – dodał, cytowany w piątek przez portal elDiario.es. – Za jego pośrednictwem agencja wszczęła procedurę wynajmu, ale potem znowu pojawił się rasizm – stwierdził.

REKLAMA

Kiedy Mehdi udowodnił wypłacalność finansową i wykazał swoje ostatnie wynagrodzenia, wydawało się, że wszystko jest gotowe do podpisania umowy wynajmu. Jednak mijały tygodnie, a agencja nieruchomości nie odzywała się. Po miesiącu otrzymał odpowiedź, że mieszkanie zostało wynajęte komu innemu.

Jednak Mehdi z pomocą przyjaciela był w stanie udowodnić, że w rzeczywistości mieszkanie nadal stało puste i było dostępne na rynku wynajmu. – Byłem przekonany, że to dyskryminacja – powiedział.

Otrzymał wsparcie barcelońskiego urzędu ds. walki z dyskryminacją oraz wydziału ds. dyscyplinowania i przeciwdziałania zastraszaniu w miejskim instytucie mieszkaniowym.

Mam nadzieję, że moja sprawa posłuży za przykład, że społeczność marokańska ma narzędzia do zwalczania codziennego rasizmu – podkreślił Mehdi.

Według radnego Barcelony, Marca Serry, „nałożona kara grzywny nie ma na celu zebrania pieniędzy dla urzędu, ale stanowi ostrzeżenie dla wszystkich operatorów nieruchomości, aby unikali dyskryminowania w dostępie do mieszkań.”

Sankcję nałożono na podstawie katalońskiej umowy mieszkaniowej z 2007 r., która zakazuje bezpośredniej dyskryminacji w dostępie do mieszkań ze względu na pochodzenie.

Kara pokazuje, że lewicowe władze Barcelony za nic mają prawo własności. Właściciel powinien mieć prawo wynająć mieszkanie komu chce lub go nie wynajmować, z jakiego chce powodu.

Podczas rozpatrywania sprawy Mehdiego właściciele mieszkania oraz agencja nieruchomości zaprzeczyły, jakoby ich zachowanie było dyskryminujące, ale miejski instytut mieszkaniowy odrzucił to zapewnienie.

W ub. roku władze Barcelony ukarały grzywną w wysokości 90 tys. euro agencję nieruchomości The New House oraz portal Idealista za ogłoszenie wynajmu mieszkania „tylko dla Hiszpanów”.

Według badań władz miasta, osoby z nazwiskiem arabskim ubiegające się o wynajem często spotykają się z brakiem odzewu ze strony agencji nieruchomości. Dyskryminacja posuwa się tak daleko, że muszą prosić o pomoc hiszpańskich przyjaciół lub zmienić nazwisko – napisał „elDiario”, powołując się na badania.

Źródło: PAP/nczas.com

REKLAMA