Nowy wariant koronawirusa rozprzestrzenia się po Europie. Tym razem Kappa. Czy w najbliższym czasie wybuchnie w związku z nim równie wielka histeria jak z Deltą? Belgia już informuje o ofiarach śmiertelnych siedmiu zaszczepionych mieszkańców domu opieki.
Zespół wirusologów, który przeprowadził testy w domu opieki w Zaventem koło Brukseli, oświadczył, że mieszkańcy placówki zostali zakażeni odmianą koronawirusa B.1.621 Covid-19, pochodzącą z Kolumbii.
Wariant ten jest częścią mutacji o dumnej nazwie Kappa.
W ostatnich tygodniach wykryto go w Stanach Zjednoczonych, gdzie obecnie odpowiada za 2 proc. wszystkich infekcji. W Europie do tej pory przypadki takich zakażeń były bardzo rzadkie – głównie w Wielkiej Brytanii.
Kathleen Boydens, kierownik medyczny w domu opieki w Zaventem, powiedziała, że początkowo zakażone osoby doświadczały tylko łagodnych objawów, „ale po dwóch tygodniach, od 24 lipca, objawy znacznie się pogorszyły”.
Wszystkie siedem ofiar miało od 80 do 90 lat, niektóre z nich były już w złym stanie fizycznym. Były zaszczepione przeciwko COVID-19.
W sumie 21 mieszkańców wspomnianego domu opieki, wraz z kilkoma członkami personelu, zostało zakażonych wariantem Kappa, ale większość doświadczyła tylko łagodnych objawów.
Czy już niedługo wariant Kappa będzie wyskakiwać ludziom z lodówki, tak jak obecnie Delta? Trzeba przede wszystkim pamiętać, że wirusy mutowały, mutują i będą mutować. W następnych tygodniach możemy spodziewać się kolejnych doniesień o zmutowanych szczepach koronawirusa.
