Niemcy otwierają oczy? Coraz śmielsze apele o zmianę polityki multi-kulti. Kraj w szoku po „zabójstwie honorowym”

Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Dirk Vorderstraße, CC BY 2.0, Wikimedia Commons
Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Dirk Vorderstraße, CC BY 2.0, Wikimedia Commons
REKLAMA
Morderstwo afgańskiej kobiety wywołało w Niemczech debatę na temat postępowania imigrantów. Coraz mocniej przebijają się głosy o potrzebie zerwania z dotychczasową polityką multi-kulti.

O morderstwie, przez niektórych nazywanym „zabójstwem honorowym”, 34-letniej kobiety z Afganistanu dyskutują całe Niemcy. Maryam H. została zamordowana przez dwóch swoich braci.

22-letni Seyed H. i 25-letni Sayed zbrodni dokonali 13 lipca w Berlinie. Następnie przewieźli ciało kobiety w walizce pociągiem do Holzkirchen w Górnej Bawarii. Tam, 5 sierpnia, policja odkryła ciało 34-latki w dole w pobliżu miejsca zamieszkania Seyeda H.

REKLAMA

„Z dużym prawdopodobieństwem Maryam musiała umrzeć, ponieważ jej niezależny styl życia nie odpowiadał normom moralnym jej rodziny” – zgodnie piszą niemieckie media.

Maryam, która pozostawiła dwoje dzieci w wieku 9 i 13 lat, była rozwiedziona, ubierała się w stylu zachodnim i w związku z tym była podobno od dawna prześladowana przez braci. Znajomi mówili, że żyła w śmiertelnym strachu.

Niemiecka minister broni imigrantów

Berlińska senator (minister) ds. integracji, pracy i spraw socjalnych Elke Breitenbach z partii Lewica sprzeciwiła się używaniu w odniesieniu do tej zbrodni terminu „zabójstwo honorowe”. Powiedziała, że Maryam H. została zamordowana, ponieważ była kobietą. Co trzeci dzień w Niemczech kobieta zostaje zabita przez swojego partnera lub byłego partnera – przypomniała minister.

„Nie chodzi o pochodzenie i narodowość sprawców, chodzi o kwestię płci” – powiedziała Breitenbach dziennikowi „Tagesspiegel”. Dodała, że „nie wie w jaki sposób zintegrować mężczyzn”.

Krytyka minister i coraz głośniejsze apele o zmianę polityki muti-kulti

Rzeczniczka ds. polityki integracyjnej grupy parlamentarnej CDU w Berlinie Cornelia Seibeld nazwała wypowiedź Breitenbach „niepokojącą i niestosowną”. Zażądała, aby minister natychmiast wyjaśniła co rozumie przez to, że nie wie, w jaki sposób mężczyźni mogą zostać zintegrowani.

Po śmierci Maryam H. szef berlińskiego oddziału CDU Kai Wegner wezwał do otwartej debaty na temat nieudanej „integracji” imigrantów.

Wegnera poparła znana niemiecko-turecka lewicowa aktywistka Serap Cileli. Wskazała, że dotychczasową politykę multi-kulti trzeba zmienić.

„Takie akty są dowodem na to, że w tym kraju nie ma polityki integracyjnej. Nie możemy kontynuować miękkiej polityki multi-kulti z ostatnich dziesięcioleci, jeśli cokolwiek ma się zmienić. Musimy domagać się integracji” – uznała Cileli.

Multi-kulti w Niemczech. Morderstwa za złamanie zasad rodzinnych

Niemieckie media przypominają, że to nie pierwsza tego typu zbrodnia w kraju – klasyfikowana jako „zabójstwo honorowe”, czyli osoby z rodziny za złamanie obowiązujących w niej zasad.

Jednym z najbardziej znanych przypadków jest zabójstwo Niemki kurdyjskiego pochodzenia Hatun Aynur Surucu. Jeden z braci zamordował ją trzema strzałami w głowę na przystanku autobusowym w Berlinie-Tempelhof. Powód? Jej styl życia był zbyt odważny w oczach rodziny.

Oficjalnych statystyk dotyczących częstotliwości występowania tzw. „zabójstw honorowych” nie ma.

Organizacja praw kobiet Terre des Femmes próbowała zrobić takie zestawienie na własny rachunek – po raz ostatni w 2019 roku. Wówczas wyszło im, że tylko tego roku popełniono 12 morderstw „honorowych”, a za większość odpowiadali muzułmanie.

„Niemcy są w szoku”. Młoda Afganka brutalnie zamordowana przez swych braci

REKLAMA