Mentzen u Sommera OSTRO o „Polskim Ładzie”: „Polskie życie gospodarcze zostanie wywrócone do góry nogami” [VIDEO]

Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
REKLAMA
Dr Sławomir Mentzen był gościem redaktora naczelnego „Najwyższego CZAS!”-u Tomasza Sommera. Rozmowa dotyczyła tzw. Nowego Ładu, czy raczej „Nowego Wału”.

Polityk Konfederacji zwrócił uwagę, że najgłośniejszą zmianą zapisaną w tzw. Polskim Ładzie jest 9-procentowa składka zdrowotna. Jak zaznaczył, dla jednoosobowych działalności gospodarczych oznacza to, że ta forma działalności „przestanie się do czegokolwiek nadawać”. To jednak nie jedyna mina, na którą rząd warszawski usiłuje wepchnąć polskich przedsiębiorców.

– O tych wielu utrudnieniach państwo słyszeli. Ale tam są takie małe drobiazgi, które na pierwszy rzut oka są w ogóle nie widoczne, a które sprawiają, że jeżeli one przejdą, to polskie życie gospodarcze zostanie wywrócone zupełnie do góry nogami – ocenił Sławomir Mentzen.

REKLAMA

Jak zaznaczył polityk Konfederacji, kilka dni temu znalazł w Polskim Ładzie przepis, „który mówi, że kosztem uzyskania przychodu w zasadzie nie mogą być żadne faktury od przedsiębiorstw powiązanych z podatnikiem”.

– I ten przepis jest tak skonstruowany, że każda transakcja, która spełnia kryteria z litery „a” lub „b” lub – i nie ma „c”, bo im się urwało – przestaje być kosztem uzyskania przychodu. Więc nie mamy co najmniej jednej literki, nie wiemy, jak przepis brzmi w całości, a to co wiemy o tym przepisie, co jest w literach „a” oraz „b”, jest nielogiczne oraz widać, że również jest błędne, bo tam również brakuje kilku słów – relacjonował.

– I taki przepis, który częściowo jest w ogóle niepełny, bo w całości go nie przekleili, a częściowo logicznie sprzeczny i napisany nie po polsku tak naprawdę, jest wysłany do konsultacji. Teraz my się mamy tym zająć i powiedzieć, czy my się z tym przepisem zgadzamy, czy też nie – kontynuował Mentzen.

– Gdyby on przeszedł (ten przepis – przyp. red.), to wszystkie faktury od podmiotów powiązanych przestałyby być kosztem uzyskania przychodu. Nie wiem, czy państwo zdajecie sobie sprawę, ale większość dużych firm działa w grupach spółek. Mamy spółki, które zajmują się tym, tym, tym – kooperują ze sobą. Nie da się w praktyce wprowadzić takiego przepisu, ponieważ wszystkie przedsiębiorstwa w Polsce nagle zaczęłyby płacić strasznie wysokie podatki, bo kosztów nie mogłyby sobie rozliczać – wyjaśnił.

– To jest całkowicie niepoważne – ocenił Mentzen. Jak podkreślił, prawdopodobnie takich „perełek” jest tam więcej, „tylko jeszcze nie wszystkie zostały odkryte, ponieważ to się w głowie nie mieści, ale te 225 stron to nie jest z uzasadnieniem”.

– To jest 225 stron czystego technicznego języka prawnego, który zmienia przepisy ustaw podatkowych. Do tego mamy 250 stron uzasadnienia i 50 stron oceny skutków regulacji – wskazał.

Zdaniem Mentzena, cała ustawa o podatku dochodowym nie powinna być nawet tak obszerna, jak przygotowane do niej poprawki. Tymczasem rząd chce zmienić w niej przeszło 200 stron.

– To jest olbrzymia rewolucja, której niestety wszystkich skutków podatkowych w tym momencie jeszcze nie znamy. One dopiero zaczną z czasem wychodzić, bo nie ma możliwości, żeby na szybko przeanalizować wszystkie konsekwencje tych 250 stron – dodał Mentzen.

REKLAMA