Komentator sportowy stracił pracę, bo uznał koszykarski swojego kraju za… lesbijki

Flaga LGBT// Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020 fot. Flickr/Wikimedia Commons
Flaga LGBT// Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020 fot. Flickr/Wikimedia Commons
REKLAMA
W programie Sporza belgijskiej TV VRT Sport doszło do wpadki dziennikarza. W specjalnym oświadczeniu VRT szybko zdystansowało się od „nieodpowiednich wypowiedzi” dziennikarza sportowego Eddy’ego Demareza, który natychmiast też przeprosił, ale mleko się rozlało.

Relacjonując powrót ekipy i medalistów olimpijskich na kanale Sporza na Facebooku, niewidoczny na wizji dziennikarz sportowy Eddy Demarez wypowiadał spoza kadru słyszalne komentarze na temat belgijskich koszykarek. Przegrały dopiero w ćwierćfinale z Japonią 85:86.

Widzowie mogli usłyszeć, że m.in. zdania „prawie wszystkie lesbijki”, „myślę, że tu nie ma hetero”, „ona jest mężczyzną”, itp. Dziennikarz natychmiast złożył samokrytykę, ale w poprawnej politycznie Belgii będzie to zapewne koniec jego kariery.

REKLAMA

Demarez w dodatku tłumaczy się głupio. Oświadczył, że „w euforii, która nastąpiła po hołdzie dla powracających medalistów, wypowiedziałem zdania w prywatnej rozmowie z dala od studia, które przekroczyły pewne granice. Nigdy nie zamierzałem nikogo urazić ze względu na jego płeć lub orientację. To podwójnie niefortunne, że nastąpiło to po igrzyskach, które były bardzo udane dla zespołu Belgii”….

Dalej przepraszał koszykarki i obiecywał, że „odrobi niezbędne lekcje i to się już nigdy nie powtórzy w przyszłości”. Kierownictwo kanału VRT oznajmiło, że incydent był sprzeczny z „afirmatywną polityką” stacji i rzecz jasna dziennikarza zawiesiło. Podobno przeprosiny nie wystarczą, a „poprawni” działacze sportowi mówią o podjęciu „debaty” na ten temat i „reakcji odpowiednich władz”.

Źródło: RTBF

REKLAMA