
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zaapelował o szczepienie dzieci przeciwko COVID-19. W piśmie do rodziców i uczniów włodarz miasta podkreślił – głosząc powszechnie zalewająca nas propagandę – że ważne, aby młodzi ludzie jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego „uzyskali odporność”.
– Miniony rok szkolny w związku z utrzymującym się na terenie naszego kraju stanem epidemii SARS-CoV-2 oraz wprowadzonym obostrzeniami był czasem niezwykle trudnym i pełnym poświęcenia zarówno dla Państwa, jak i Waszych dzieci – rozpoczął w liście Majchrowski. – Aby możliwe było szybkie wrócenie do normalnego życia społeczno-gospodarczego, w tym do nauki uczniów w warunkach stacjonarnych, ważne jest zaszczepienie także dzieci i to jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego – dodał, jak na typowego covidianina przystało.
W ocenie prezydenta szczepienia pozwolą uniknąć rozprzestrzeniania się choroby i dadzą szansę na bezpieczny powrót do szkół. Czyli, podsumowując, przedstawił covidiańską klasykę gatunku.
Majchrowski zaznaczył, że w mieście nie ma problemów z dostępem do punktów szczepień, w tym do preparatu Pfizera, który jest przeznaczony dla dzieci i młodzieży.
Zgodnie z wytycznymi Europejskiej Agencji Leków szczepionkę przeciw COVID-19 mogą przyjąć dzieci, które ukończyły 12 lat.
W Małopolsce wykonano jak dotąd prawie 3 mln szczepień. Obie dawki przyjęło prawie 1,4 mln osób. W Krakowie w pełni zaszczepionych jest ok. 60 proc. mieszkańców.
NCzas/PAP