Echa lockdownu: inflacja znów wzrosła. Co podrożeje?

Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Inflacja - MEM Źródło: Twitter
Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Inflacja - MEM Źródło: Twitter
REKLAMA
Zakładamy, że inflacja w lipcu wyniosła 5 proc., a więc była taka sama, jak wskazał GUS we wstępnym szacunku – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak. – Spodziewamy się, że w lipcu wzrosła inflacja bazowa – dodał.

W piątek GUS opublikuje dane o inflacji w lipcu. Według wstępnego szacunku dokonanego przez urząd statystyczny, inflacja w ubiegłym miesiącu wzrosła do 5 proc. z 4,4 proc. w czerwcu.

– Zakładamy, że GUS nie zmieni odczytu i ostateczne dane potwierdzą, że inflacja w lipcu wyniosła 5 proc. – powiedział PAP Adam Antoniak.

REKLAMA

Zwrócił uwagę, że we wstępnym szacunku GUS wskazał, iż w lipcu wyraźnie drożały żywność, paliwa i nośniki energii.

– Reszty nie znamy. Sądzimy jednak, że inflacja bazowa w lipcu wzrosła do 3,6-3,7 proc. z 3,5 proc. w czerwcu. Czekamy więc na informacje o tym, co podbiło inflację bazową – powiedział Antoniak.

Jego zdaniem, jedną z przyczyn wzrostu inflacji bazowej mogą być ceny łączności. Poza tym Bank Pekao spodziewa się wyższego wzrostu cen w sektorach, które wychodzą z pandemii (a raczej z kryzysu wywołanego wprowadzonym przez rząd lockdownem – red.), a więc w rekreacji i kulturze oraz restauracjach i hotelach. Z prognoz Pekao wynika także, że wzrostu inflacji można się spodziewać także w sierpniu, na co złożyła się m.in. podwyżka cen gazu, która weszła w życie w tym miesiącu.

– Myślę, że wzrost inflacji w sierpniu jest już przesądzony. Czekamy na dane, które jeszcze spływają, ale sądzę, że inflacja w sierpniu wyniesie ok. 5,2 proc. – powiedział ekonomista Banku Pekao.

Źródło: PAP

REKLAMA