Łukaszenka: „Na Białorusi nie będzie obowiązkowych szczepień. Jestem temu zdecydowanie przeciwny”

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka. Foto: PAP/ITAR-TASS
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka. Foto: PAP/ITAR-TASS
REKLAMA
Szczepienia przeciwko COVID-19 pozostaną na Białorusi dobrowolne – zapewnił prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka. Białoruski prezydent wskazał jednak, iż są grupy, które należy zachęcać do przyjmowania szprycy.

Na Białorusi nie będzie obowiązkowych szczepień. Jestem temu zdecydowanie przeciwny. Szczepienia pozostaną dobrowolne. Jeśli ktoś chce się zaszczepić to dobrze, jeśli nie, niech tak będzie – powiedział Łukaszenka.

Prezydent Białorusi zauważył, że istnieją pewne kategorie pracowników, których nie należy zmuszać, lecz zachęcać do szczepień. Są to na przykład lekarze lub pracownicy handlu detalicznego. – Ale nie należy nikogo do niczego zmuszać – podkreślił.

REKLAMA

Ile jeszcze szczepów przed nami?

Na Białorusi, podobnie jak w wielu innych krajach świata, odnotowano szczep indyjski (koronawirusa – red.). Z ministrem rozmawialiśmy na ten temat, gdy pojawiła się informacja o szczepie. Wypracowaliśmy pewne środki – od pomocy psychologicznej po leczenie. Byliśmy na to przygotowani. Jak na razie nasze prognozy się sprawdziły. Nikt nie wie, ile jeszcze takich szczepów jest przed nami? Dlatego wielokrotnie powtarzałem, że głównym zadaniem jest szczepienie.

„Szczepienia powinny pozostać dobrowolne!”

Aleksandr Łukaszenka zaznaczył, że wszyscy powinni zrozumieć, że szczepionka nie zapewnia całkowitej ochrony i pokazuje to sytuacja na świecie. – Ale to, że szczepionka osłabi chorobę, jeśli się ją złapie, jest faktem niemal niepodważalnym – stwierdził.

Prezydent podkreślił, że każdy człowiek jest odpowiedzialny za swoje zdrowie, ale ludzie powinni również zrozumieć, że nie chodzi tylko o ich zdrowie, ale również o zdrowie innych.

Ponieważ jednak nadal niewiele wiemy, nie chciałbym abyśmy wpadli w szał, tak jak świat wpadł w szał, gdy wszystko się zaczęło. Nie będzie obowiązkowych szczepień. Zdecydowanie to odradzam: Boże uchowaj, żebym się nie dowiedział, że ktoś zmusza ludzi do szczepień. Wiecie, że reakcja z mojej strony będzie szybka i zdecydowana. Szczepienia powinny pozostać dobrowolne! – podkreślił.

Zachęcać, ale nie zmuszać

Prezydent Białorusi zauważył, że są pewne kategorie pracowników, których należy zachęcać do szczepień. – Ale nikt nie ma prawa nikogo do tego zmuszać. Możemy ich zachęcać, przekonywać… Nasi ludzie są mądrzy. Żadnego przymusu! – podkreślił po raz kolejny.

Łukaszenka wskazał, że w kraju dostępne są szczepionki chińskie i rosyjskie, a niedługo może być także dostępna szpryca zachodnia. – Zachód zaoferował, że dostarczy nam zachodnią szczepionkę przez Polskę. Jeśli ministerstwo zdrowia będzie jej potrzebowało, możemy ją sprowadzić, żeby ludzie mieli wybór – powiedział prezydent Białorusi.

Koronawirus i szczepienia na Białorusi

Od początku mniemanej pandemii odnotowano na Białorusi ponad 450 tysięcy wykrytych przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło ponad 3582 osoby.

Do 10 sierpnia w pełni zaszczepiło się jedynie 11.60 procent Białorusinów. Co najmniej jedną dawkę szprycy przyjęło natomiast 15.30 procent obywateli.

Źródło: eng.belta.by/nczas.com

REKLAMA