Są już skutki ofensywy talibów w Afganistanie dla krajów UE

Talibowie przejmują kontrolę nad Afganistanem. Zdjęcie: EPA/JALIL REZAYEE Dostawca: PAP/EPA.
Talibowie przejmują kontrolę nad Afganistanem. Zdjęcie: EPA/JALIL REZAYEE Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA
Sukcesy talibów w Afganistanie, którzy są na razie o krok od przejęcia w tym kraju władzy, spowodowały, że Niemcy i Holandia ogłosiły zawieszenie deportacji afgańskich migrantów do kraju ich pochodzenia. W ostatniej chwili dołączyła do nich Francja.

Jeszcze niedawno te dwa kraje podpisały się pod apelem do Komisji Europejskiej o utrzymanie możliwości takich deportacji i naciskanie w tej sprawie na rząd w Kabulu. Afgańczycy sprawiają sporo kłopotu. Dodatkowo obecność prozachodniej władzy w Kabulu pozwalała na odmowę udzielania azylu obywatelom tego kraju w państwach UE.

Sytuacja się zmieniła. Migranci mogą zacierać ręce. Niemieckie MSW opowiedziało się za zawieszeniem deportacji „ze względu na ewolucję sytuacji bezpieczeństwa” w Afganistanie. Rzecznik ministerstwa Steve Alter uzasadnił decyzję tym, że walki między talibami a siłami prorządowymi pochłonęły już życie wielu cywilów. Od 2016 roku z Niemiec udało się deportować około tysiąca Afgańczyków, którym odmówiono azylu.

REKLAMA

Sześciomiesięczne moratorium na repatriację Afgańczyków wprowadziła też Holandia. „Sytuacja w Afganistanie prawdopodobnie się zmieni i wydarzenia w nadchodzącym okresie są tak niepewne, że zdecydowałem się wprowadzić moratorium na wydalenia” – oznajmiła holenderska sekretarz stanu ds. sprawiedliwości i bezpieczeństwa Ankie Broekers-Knol.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy i tak nie było żadnych ekspulsji Afgańczyków. Zarówno w Niemczech, jak iw Holandii, lewicowe partie i stowarzyszenia lewicowe głośno upominały się o zakaz ekspulsji migrantów.

W lipcu rząd w Kabulu poprosił kraje europejskie o zaprzestania deportacji afgańskich migrantów przez najbliższe trzy miesiące. Na apel pozytywnie odpowiedziały wcześniej już Szwecja i Finlandia.

Afgańczycy stanowili 10,6 proc. osób ubiegających się o azyl w UE w 2020 r. (ponad 44 000 z około 416 600 wniosków). Był to drugi co do wielkości „kontyngent azylantów” po Syryjczykach (15,2 proc.). W tym roku z UE odesłano do Kabulu 1200 osób.

Źródło: Le Parisien/ AFP

REKLAMA