Rząd warszawski chce przeszczepić na grunt polski segregację sanitarną na model francuski? W ciągu ostatnich dni padło wiele niepokojących słów z ust decydentów. Przypominamy sanitarystyczne wypowiedzi władz.
Pod koniec zeszłego tygodnia „minister pandemii” Adam Niedzielski grzmiał, że zaszprycowani „nie mogą ponosić kosztu tego braku odpowiedzialności, który wykazują osoby nieszczepiące się”.
W mijającym tygodniu o restrykcjach dla niezaszczepionych mówił także prezes i wicepremier Jarosław Kaczyński. Głos w sprawie paszportów szczepionkowych zabrał też rzecznik pandemicznego resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Niedzielski
W ubiegły piątek minister Niedzielski na antenie Polsat News grzmiał, że zaszczepieni nie mogą ponosić konsekwencji nieszczepienia się przez resztę społeczeństwa.
– Na pewno osoby, które będą się szczepiły i już się zaszczepiły, nie mogą ponosić kosztu tego braku odpowiedzialności, który wykazują osoby nieszczepiące się – mówił.
Zapowiadał też poszukiwanie rozwiązań, które umożliwią segregację sanitarną. W kontekście obowiązkowych szczepień dla niektórych grup „minister pandemii” oświadczył, że jego resort dokładnie „analizuje pomysły, które są wdrażane już w rożnych krajach europejskich”.
Kaczyński
Kolejne niepokojące słowa padły z ust Jarosława Kaczyńskiego w wywiadzie z Polską Agencją Prasową.
– Tak (niezaszczepieni – przyp. red.), mogą spodziewać się obostrzeń. Państwo musi robić wszystko co możliwe, aby chronić swoich obywateli przed zarazą. Nie można ulegać tym, którzy mają kłopot z analizą sytuacji i zbyt niski poziom empatii. Politycy muszą brać odpowiedzialność za trudne decyzje i ponosić ich ryzyko. Jesteśmy w stanie w ciągu tygodnia zaszczepić 5 milionów ludzi – deklarował nieubłaganie prezes PiS.
Andrusiewicz
Z kolei rzecznik pandemicznego resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z Polsat News oświadczył w kontekście ewentualnych koronarestrykcji, że „przed wrześniem możemy usłyszeć pewną mapę drogową”.
– Analizujemy swoje doświadczenia między innymi z wprowadzania obostrzeń w poprzednich falach, kiedy wprowadzaliśmy je zarówno powiatowo, jak i wojewódzko. My od strony Ministerstwa Zdrowia uważamy, że bardziej logicznie pod kątem między innymi ograniczania transmisji wirusa jest wprowadzanie obostrzeń – jeżeli takowe będą mogły wejść w życie – jednak wojewódzko – powiedział.
Andrusiewicz zapowiedział też wzrosty liczby zakażeń oscylujące w granicach od tysiąca do 15 tysięcy. Padła też deklaracja wprowadzenia paszportów covidowych.
– Na pewno w jakiejś formie restrykcje się pojawią i na pewno będzie wymagane przedstawienie chociażby certyfikatu ze szczepieniem czy też certyfikatu wykonanego testu, czy certyfikatu, że jesteśmy ozdrowieńcem przy wejściu w różne miejsca, czy to do urzędów, sklepów, na pływalnie, czy boiska. Pewnie limity osób, które będą mogły wchodzić, spadną, a co za tym idzie uprzywilejowane będą te osoby, które będą posługiwały się certyfikatami – mówił rzecznik MZ.
Źródła: Polsat News/PAP/NCzas