
Były prezydent Afganistanu Aszraf Ghani opuścił kraj. Natomiast sekretarz stanu USA Antony Blinken poinformował, że Stany Zjednoczone przenoszą personel z ambasady w Kabulu na lotnisko.
Prezydent opuścił kraj
Były prezydent Afganistanu Aszraf Ghani opuścił kraj – podała w niedzielę telewizja Fox News, powołując się na przedstawiciela administracji Joe Bidena.
– To koniec. Po wszystkim – miał powiedzieć przedstawiciel rządu USA.
Wcześniej informacje o opuszczeniu Afganistanu przez prezydenta podała afgańska telewizja TOLO News, a później też Al-Arabija. Ghani miał według tych informacji udać się do Tadżykistanu. Polityk rządził krajem od 2014 r.
USA przenoszą personel ambasady
Stany Zjednoczone przenoszą personel swojej ambasady w stolicy Afganistanu, Kabulu, na lotnisko; trwają działania w celu zapewnienia bezpieczeństwa dyplomatom – poinformował w niedzielę sekretarz stanu USA Antony Blinken.
– Przenosimy mężczyzn i kobiety z naszej ambasady do miejsca na lotnisku – powiedział Blinken. Przekazał, że skierowano liczniejsze siły amerykańskie, tak by odjazd przedstawicieli USA odbył się w sposób „uporządkowany i bezpieczny”, przy czym zachowana zostanie „kluczowa obecność dyplomatyczna”.
Większość personelu amerykańskiego zostanie ewakuowana z Kabulu w ciągu najbliższego jednego-dwóch dni – podała agencja Reutera, powołując się na źródła. Dyplomaci amerykańscy transportowani są śmigłowcami na lotnisko w Kabulu, na które ściągają także żołnierze USA, by zapewnić bezpieczeństwo podczas opuszczania miasta przez Amerykanów, ich miejscowych sojuszników oraz innych cudzoziemców – relacjonuje Reuters.
Według słów Blinkena, Stany Zjednoczone przekazały talibom, że w razie przeszkód dla amerykańskiego personelu odpowiedź USA będzie „szybka i zdecydowana” – podała telewizja CNN.
Blinken oświadczył także w rozmowie z tą stacją, że Stany Zjednoczone pod rządami czterech prezydentów zainwestowały miliardy dolarów w afgańskie siły rządowe, by zapewnić im przewagę nad talibami.
Niemniej, siły te nie zdołały odeprzeć ofensywy talibów i okazały się niezdolne do obrony kraju – oznajmił szef dyplomacji USA. Dodał następnie: „Stało się to szybciej, niż przewidywaliśmy”.
Źródło: PAP/nczas.com