
W audycji „Studio Dziki Zachód” Wojciech Cejrowski, w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk, odniósł się do sytuacji w Afganistanie. Jak podkreślił, Joe Biden powrócił do starych metod demokratów i są to działania skrajnie różne od tych, które proponował Donald Trump.
Cejrowski stwierdził, że kiedy patrzy na to, co dzieje się w Afganistanie, dopada go złość. – Ameryka za pomocą machlojek dopuściła do sytuacji, w której figurant Biden został osadzony na stanowisku prezydenckim, no i takie są konsekwencje – stwierdził.
Przypomniał, że Donald Trump od 20 lat, odkąd wojska amerykańskie weszły do Afganistanu, mówił o ich wycofaniu.
– Na temat wojsk w Iraku mówił to samo, że Amerykanie nie powinni lać swojej krwi w takich miejscach, że te sprawy można załatwić inaczej. No i na to był kontrargument dotyczący Bliskiego Wschodu, że przecież tych spraw nie da się inaczej załatwić, jak tylko poprzez fizyczną obecność amerykańskiego wojska na tym terenie, stabilizującą. I jakąś taką klamrą pomiędzy tym, co w Izraelu, czyli mocne zęby wojskowe w Izraelu, powstrzymujące terrorystów i arabskie wybuchy oraz np. okupacja Iraku. Taka była narracja, że to tylko w ten sposób wojskowy można zrobić – przypomniał Cejrowski.
– Trump udowodnił, że można poprzez układy pomiędzy Izraelem a krajami arabskimi, wybranymi, takimi, którym bardziej zależy na tym, żeby robić interesy i żeby gospodarka się toczyła i żeby w ich kraju, dzięki temu spokojowi gospodarczemu, dzięki możliwości takiej, że nie wydajemy wszystkich pieniędzy na wojnę – bez sensu i w nieskończoność, tylko zajmujemy się gospodarką – że to jest lepsze i można przekonać do tego wybrańców – dodał.
– Cztery kraje muzułmańskie weszły do układów Abrahamowych i tam wtedy pokazał palcem: proszę, można to zrobić bez wojska. Wojsko służy do tego, żeby od czasu do czasu oberżnąć paluchy jakiemuś terroryście i pokazał też, że potrafi bombami rzucać, kiedy trzeba, punktowo, że potrafi generała-terrorystę (Sulejmaniego – przyp. red.) rozwalić za pomocą amerykańskiego sprzętu, ale nie trzeba całej armii trzymać w nieskończoność – mówił o Trumpie Cejrowski.
Jak dodał, Trump „chciał wycofać wojska z tych wszystkich punktów, w których armia amerykańska kompletnie bez sensu przebywa od wielu lat”. – Bez sensu, bo uważa, że to jest jedyny sposób na poprawę sytuacji. Trump miał plan na to, w jaki sposób wycofać wojska z Afganistanu, a jednocześnie, żeby się Afganistan nie zawalił w postaci implozji, bądź eksplozji Talibanu – dodał.
– A jak przyszedł Biden, to oni to robią po staremu – tak, jak zawsze to robią demokraci, czyli powodują problem, a nie załatwiają sprawę – skwitował Wojciech Cejrowski.