Niemcy ewakuowali z Kabulu raptem… 7 osób

REKLAMA

Informacja o ewakuowaniu przez Niemców z Babulu 7 osób szybko obiegła świat i wywołała kpiny. Zwłaszcza w porównaniu z obrazkami samolotów amerykańskich przeładowanych ludźmi, z wymontowanymi siedzeniami.

Głos w tej sprawie następnego dnia zabrało niemieckie MSZ.

Twierdzą, że to ze względu na warunki na lotnisku w Kabulu ewakuowano tylko siedem osób.

REKLAMA

Rzecznik niemieckiego MSZ powiedział 17 sierpnia, że nastąpiło ze względu na chaos na lotnisku i regularną wymianę ognia. Dlatego nie można było ewakuować większej liczby osób.

„Ze względu na chaos na lotnisku i regularną wymianę ognia w punkcie dostępu nie było (…) pewności, że kolejni obywatele Niemiec i inne osoby, które mają być ewakuowane, będą mogli w ogóle dostać się na lotnisko bez ochrony Bundeswehry”.

Dlatego odlecieli niemal na pusto. Rzecznik zwalił też winę na innych:

„Partnerzy odpowiedzialni za bezpieczeństwo w porcie lotniczym nie umożliwili przyjęcia osób przebywających w cywilnej części lotniska”. Dodał, że „musiał również po krótkim czasie opuścić Kabul ze względu na wymogi bezpieczeństwa partnerów”.

Z powodu „bardzo niebezpiecznej sytuacji na drogach dojazdowych do lotniska, szczególnie wieczorem i w nocy, niedopuszczalnym zagrożeniem dla życia i zdrowia byłoby wezwanie osób na miejscu do ewakuacji na lotnisko przed wydaniem zgody na lądowanie i przed zabezpieczeniem dostępu przez siły Bundeswehry” – podkreśla MSZ.

„Przy wsparciu sił Bundeswehry, które obecnie przybyły do Kabulu, pracujemy pod dużą presją, aby umożliwić pierwszym grupom ewakuacyjnym w ciągu najbliższych kilku godzin” – zapewnił rzecznik MSZ.

Źródło: PAP

REKLAMA