Wojciech Cejrowski to nie tylko podróżnik, ale jeden z najbardziej znanych i wpływowych prawicowców w polskiej przestrzeni medialnej. Tzw. „elity” może boleć to, że mimo, iż Cejrowski nigdy nie gryzie w język i ma poglądy, które są dziś niepopularne – odniósł ogromny sukces. Także finansowy.
Sławę słynnemu podróżnikowi z Kociewia na Pomorzu przyniosły jego programy podróżnicze. Jego największy hit – „Boso przez świat” – pod różnymi modyfikowanymi nazwami funkcjonował w różnych telewizjach: „Wojciech Cejrowski. Boso” i „Boso”. Można je było zobaczyć w TVP2, TVN Style czy TV Puls.
Podróżnik współpracował także z programem TVP Info „Minęła 20”.
Poza telewizją Cejrowski pracuje także w radiach. Współpracuje z Radiem Wnet, a w Radio Koszalin prowadzi przegląd prasy.
Dużo? A to wciąż jeszcze nie wszystko! Cejrowski, jak każdy wolnościowiec, wie, że sukces osiąga się ciężką pracą.
Dlatego podróżnik pisze także felietony dla „Do Rzeczy”, prowadzi swój kanał na YouTube, reklamuje także produkty sprzedawane w sklepach internetowych Sklepkolonialny.com i Biletos.com, posiada także 90 proc. udziałów w spółce W. Cejrowski i pisze książki.
Spółka W. Cejrowski przed pandemią generowała 2 mln przychodu rocznie, a książki 1,45 mln zł (informuje biznesinfo.pl). A przecież podróżnik dostaje także wypłaty za wszystkie inne zajęcia, których się podjął.
To wszystko prawdopodobnie przekłada się na spore bogactwo – i bardzo dobrze. Wielu członków tzw. „elit” nie zarabia takich pieniędzy, choć robią wszystko, by przypodobać się wszystkim. Tymczasem najsłynniejszy Kociewiak od lat jest sobą i dobrze na tym wychodzi.
Źródło: binzesinfo.pl, o2.pl
