Bosak: Będą podsyłani do Polski tak długo, jak my będziemy ich przyjmować

Krzysztof Bosak. Foto: prnt scrn polsatnews.pl
Krzysztof Bosak. Foto: prnt scrn polsatnews.pl
REKLAMA
Na granicy polsko-białoruskiej znajduje się mnóstwo migrantów chcących przedostać się do Polski. Krzysztof Bosak z Konfederacji sprzeciwia się ich przyjmowaniu.

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej

W ostatnich miesiącach na granicach Białorusi z UE gwałtownie wzrosła liczba nielegalnych migrantów z Iraku, Syrii, Afganistanu i innych krajów. Najwięcej osób trafiło dotąd na Litwę, która zarzuciła Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na jej terytorium w ramach „wojny hybrydowej”.

Po tym, jak Litwa przyjęła przepisy, umożliwiające jej służbom granicznym odsyłanie migrantów na Białoruś, ich grupy przekierowały się na granicę z Łotwą i Polską. Również Łotwa podjęła decyzję o odsyłaniu migrantów i wprowadziła na granicy stan sytuacji wyjątkowej.

REKLAMA

Centrum Informacyjne Rządu podało, że tylko w sierpniu tego roku na polsko-białoruskiej granicy 1 935 osób usiłowało nielegalnie przekroczyć granicę, a Straż Graniczna zapobiegła próbom przekroczenia granicy przez 1 175 osób, a 760 cudzoziemców zostało zatrzymanych i osadzonych w zamkniętych ośrodkach.

Od kilku dni grupa osób koczuje w Usnarzu Górnym przy granicy polsko-białoruskiej. Nie mogą wejść do Polski, ani cofnąć się na Białoruś.

Konfederacja o uchodźcach

Krzysztof Bosak z Konfederacji w programie „Gość Wydarzeń” w Polsacie stwierdził, że Polska powinna przyjmować jak najmniej uchodźców.

W wywiadzie dla Interii powiedziałem, że jak najmniej, uważam, że najskuteczniejszym sposobem jest pomaganie na miejscu – powiedział poseł Konfederacji.

W mediach społecznościowych doprecyzował potem, że chodzi o pomaganie na miejscu w państwach ościennych.

Granic należy strzec, jeżeli chodzi o próby nielegalnego ruchu migracyjnego, to nie należy nikogo przepuszczać przez granicę w sposób nielegalny. Państwa, które pozwalają na nielegalne przekraczanie granic kończą z kryzysem migracyjnym, ponieważ są miliony ludzi na świecie, które chciałyby żyć w bogatych krajach Unii Europejskiej – przypomniał Bosak.

Skomentował także pomysł umieszczenia drutu kolczastego na granicy polsko-białoruskiej: – Jeżeli jest skuteczny, znaczy, że jest dobry.

Pojawiają się informacje, że za kryzysem migracyjnym stoją władze białoruskie, bo opłaca im się to finansowo.

Nie sądzę, żeby Łukaszenka chciał wziąć na siebie imigrantów z Iraku – stwierdził Bosak. – Pojawiają się informacje o moście powietrznym, którym są oni tam dowożeni. Moim zdaniem ci imigranci będą przez ten szlak podsyłani do Polski tak długo, jak my będziemy ich przyjmować – dodał poseł Konfederacji w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsatu.

REKLAMA