Budka do Konfederacji: nie czas na stawianie warunków

Borys Budka. Foto: Wikipedia
Borys Budka. Foto: Wikipedia
REKLAMA
Ważą się losy marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Konfederacja postawiła swoje warunki, a tymczasem były przewodniczący PO Borys Budka uważa, że to nie czas na stawianie warunków.

Po tym, jak Morawiecki wyrzucił Gowina z rządu, a kilku posłów Porozumienia na znak solidarności z szefem odeszło z klubu parlamentarnego PiS, rząd utracił większość. Każde głosowanie będzie teraz naprawdę na styku, decydować mogą pojedyncze głosy.

Partie opozycyjne wspólnymi siłami mogą odwołać marszałek Witek, która ostatnio ponownie złamała prawo i zarządziła reasumpcję głosowania. Aby jednak tak się stało, tzw. totalnej opozycji potrzebne są głosy Konfederacji.

REKLAMA

Jak ujawnił red. Tomasz Sommer, a potwierdził to najpierw Grzegorz Braun, a następnie inni posłowie, Konfederacja postawiła następujące warunki: blokada Polskiego Ładu oraz segregacji sanitarnej. Więcej na ten temat przeczytasz w tym miejscu.

Na łamach Onetu na warunki Konfederacji odpowiedział Borys Budka, do niedawna szef Platformy Obywatelskiej, który po powrocie Donalda Tuska został zrzucony ze stołka i teraz objął rolę przewodniczącego klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.

Budka uważa, że to nie jest czas na stawianie jakichkolwiek warunków programowych. – My nie konstruujemy teraz wspólnej koalicji. Wychodzimy z bardzo prostego założenia, spoiwem dla poparcia wniosku o odwołanie marszałek Witek jest chęć powrotu do normalności, do zasad demokracji i do poszanowania prawa. A do tego niezbędna jest zmiana marszałka – zauważa.

Jest absolutnym nieporozumieniem zgłaszanie spraw programowych, gdy dyskutujemy o zmianie marszałka Sejmu. Jeżeli wejdziemy w takie kwestie, nie ma szans na stworzenie jakiejkolwiek większości – twierdzi Budka w rozmowie z „Onetem”.

Dziambor o projekcie #StopSS. Konfederacja kontra segregacja sanitarna

REKLAMA