Miasto Poznań wydaje pieniądze podatników na promocję szprycy. Promocję najgłupszą z najgłupszych… i to dosłownie. Magistrat wypuścił piosenkę o tym, że „Głupio się nie szczepić”. Klip do covidowego kawałka kosztował prawie 11 tys. zł. Udział w nim wzięli lokalni artyści.
Poznań rozpoczął właśnie kampanię społeczną „Głupio się nie szczepić”. Pierwszą jej odsłoną jest piosenka o tym samym tytule. Od poniedziałku klip można zobaczyć w mediach społecznościowych. Internauci nie kryją oburzenia i irytacji toporną propagandą.
Treść samej piosenki jest równie „ambitna”, co hasło całej kampanii. Wymieniono w niej przypadkowe, „głupie rzeczy”, które łączą tylko częstochowskie rymy. „Można robić głupie rzeczy, lecz najgłupiej się nie szczepić” – słyszymy hasło przewodnie.
– Mamy wakacje, więc chcieliśmy w nieco swobodniejszej formie przekazać poznaniankom i poznaniakom ważny komunikat o szczepieniach – twierdziła Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMP.
– Internet i media zalewane są przez nieprawdziwe informacje i opinie na temat działania szczepionek, kwestionowane jest nawet istnienie samej pandemii. Uznaliśmy więc, że naszą odpowiedzią będzie piosenka o tym, co uważamy za niemądre, lub mówiąc dosadniej: głupie. Ponad 60 proc. mieszkańców naszego miasta już zaszczepiło się w pełni przeciw Covid-19, zachęcamy do tej mądrej decyzji również pozostałych. Tylko w ten sposób uchronimy się przed kolejnymi falami epidemii i zadbamy o zdrowie własne i innych – grzmiała.
Internauci jednak dosadnie wyrażali swoje zdanie na temat „artystycznej” propagandy. W nagrywaniu klipu udział brali artyści związani z poznańskimi tetrami offowymi. Teledysk zrealizowało Stowarzyszenie Artystyczne Kolektyw, a wydano na to 10 500 zł z kieszeni podatników. Cała kampania zaś kosztowała 29 151 zł.
– Piosenka „Głupio się nie szczepić” jest częścią kampanii promującej szczepienia przeciw covid-19, realizowanej przez agencję Chromatique Julian Pęksa – poinformowała Joanna Żabierek, rzeczniczka prasowa prezydenta Poznania.
Internauci jednak nie czują się dzięki niej „przekonani” do szprycowania. Komentarze na YouTube mówią same za siebie.
„Chyba nie usłyszałam w życiu głupszej piosenki” – skwitowała jedna z internautek.
„Nie wiem, co gorsze, to coś, czy fakt, że na samą realizację poszło 10 i pół tysiąca” – stwierdził użytkownik sieci.
„«można robić głupie rzeczy…» Poznań robi to najlepiej” – napisał jeden z internautów.
„Jestem przekonany, że po tych niecałych 2 minutach Poznań zmieni zdanie i zacznie się szczepić xD Ale żenada” – skwitował ironicznie kolejny.
„Myślę, że gdyby na początku zamieścić krótką informację że covid zaatakował mózg jednego z waszych urzędników i teraz robi takie filmy – efekt propagandowy byłby po wielokroć lepszy :)” – podpowiadał internauta.
Nie lepiej było na Facebooku. Tam jednak miasto Poznań wzięło się na sposób i poukrywało ok. 40 proc. komentarzy.
„Napisałam pod filmem merytoryczny komentarz krytykujący miasto za ten film. Komentarz zdobywał bardzo szybko dużą ilość polubień i serduszek. W pewnym momencie zauważyłam że nagle polubienia przestały się zwiększać. Przelogowałam się na inne konto i okazało się że miasto ukryło mój komentarz, tak że był widoczny tylko dla mnie” – napisała cytowana przez portal wielkopolska24.info kobieta.
Jak czytamy na łamach witryny, nie był to jednostkowy przypadek. Z 1,4 tys. wpisów miasto Poznań usunęło bowiem 552, a więc niemal 40 proc.
„Moderowanie komentarzy przez pracowników Gabinetu Prezydenta pod postami na Miasto Poznań ograniczone jest do działań koniecznych ze względu na treści niecenzuralne i te, które naruszają zasady dotyczące mowy nienawiści” – tłumaczył się poznański urząd miasta. Jak podkreśla wielkopolski portal, mało prawdopodobne jest jednak, by aż 40 proc. komentarzy naruszało te zasady.
Źródła: YouTube/Facebook/wielkopolska24.info/poznan.pl
