Media donoszą, że Szwedka nie zbojkotuje jesiennej konferencji klimatycznej w Glasgow. Chyba odetchnęliśmy z ulgą, bo to zawsze jakiś inny temat, niż koronawirusy…
Aktywistka „klimatyczna” Greta Thunberg rezygnuje z bojkotu w piątek 20 sierpnia zapowiedziała, że będzie mogła wziąć udział w dużej konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow w listopadzie 2021 roku.
Cztery miesiące temu groziła, że nie pojedzie do Szkocji z powodu „nierównego dostępu do szczepionek”. Sytuacja się jednak zmieniła i szczepionek bywa więcej, niż chętnych. Najwidoczniej firmy produkujące ten specyfik wystraszyły się gróźb Thunberg…
Teraz Szwedka oświadczyła agencji AFP: „Dowiedziałam się, że wszyscy uczestnicy otrzymają ofertę zaszczepienia, więc jeśli (konferencja) zostanie uznana za bezpieczną, mam nadzieję, że będę mogła wziąć udział”.
Szwedka na początku stycznia skończyła 18 lat, ale jest już tak „dojrzała”, że z wiekiem się nie zmienia. Ogłosiła w kwietniu, że nie chce jechać na COP 26 „ze względu na skrajnie nierówną dystrybucję szczepionek”. Wezwała bogate kraje do dzielenia się dawkami z zagrożonymi populacjami w biednych krajach.
Sugerowała nawet odroczenie COP26, aby każdy mógł brać udział w nasiadówce „na tych samych warunkach”. Przełożona o rok z powodu koronawirusa 26. Konferencja Stron Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu ma się odbyć w dniach 1-12 listopada w Glasgow w Szkocji. Będzie bicie piany w sprawie „kryzysu klimatycznego”.
Źródło: RTBF
