Żydzi wybrali nowego szefa Yad Vashem. Mimo apeli, nie jest to historyk

REKLAMA

Rząd Izraela zatwierdził nominację byłego dyplomaty i jednego z przywódców ruchu osadniczego, Daniego Dajana, na szefa Yad Vashem. Pomimo wezwań ocalałych z Holokaustu, by na to stanowisko wybrać doświadczonego historyka, nowy szef jest z wykształcenia ekonomistą i informatykiem.

Do niedawna 65-letni Dajan był konsulem generalnym Izraela w Nowym Jorku. Wcześniej przewodniczył radzie Jesza, politycznej grupie reprezentującej interesy osadników izraelskich mieszkających na Zachodnim Brzegu Jordanu. Sam również mieszka w jednym z osiedli. W ostatnich wyborach parlamentarnych z 23 marca Dajan startował z listy prawicowej partii Nowa Nadzieja, ale nie zdobył mandatu.

Nominacja Dajana nastąpiła ponad rok po tym, jak długoletni dyrektor Yad Vashem Awner Szalew ogłosił przejście na emeryturę. W zeszłym roku ówczesny premier Izraela Benjamin Netanjahu planował nominować na to stanowisko byłego generała i religijnego nacjonalistę Efiego Itama. Jednak do nominacji nie doszło po głośnym sprzeciwie w Izraelu i poza jego granicami z powodu braku doświadczenia Itama w badaniu Holokaustu oraz ostrej retoryki wobec Palestyńczyków i mniejszości arabskiej w Izraelu.

REKLAMA

 

 

REKLAMA