Po pośle PO-KO, Franku Sterczewskim, kolejna gwiazda tzw. „totalnej opozycji” chce się rozpromować na kryzysie na granicy polsko-białoruskiej. Na Wschodnie rubieże Polski ruszyła Marta Lempert, szefowa Strajku Kobiet.
Marta Lempart dotarła na granicę z w środę 25 sierpnia. Znana ze starć z policją radykalna feministka (szefowa Strajku Kobiet) korzysta z kryzysu migracyjnego i promuje swoją osobę.
Internauci nie mogli powstrzymać się od delikatnie złośliwych komentarzy.
– Lempart, na granicy Białorusi, będzie coś krzyczeć do Łukaszenki? – pyta użytkownik Stalowy Jeż.
Lempart, na granicy Białorusi, będzie coś krzyczeć do Łukaszenki? pic.twitter.com/F31NN1toS4
— Stalowy Jeż 🇵🇱 (@StalowyJez) August 25, 2021
– Po wczorajszej wadze piórkowej, dzisiaj waga ciężka? Dwubój graniczny #UsnarzGórny (bieg na przełaj i zapasy) – napisał z kolei Stanislas Balcerac.
Po wczorajszej wadze piórkowej, dzisiaj waga ciężka?
Dwubój graniczny #UsnarzGórny (bieg na przełaj i zapasy). pic.twitter.com/TfqvNoQM11— Stanislas Balcerac (@sbalcerac) August 25, 2021
Może migranci zawrócą z granicy, gdy usłyszą słynne lempartowskie „w***lać”…