Szwedzi złapali w Volvo rosyjskiego szpiega

Flaga Szwecji.
Flaga Szwecji - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA
Proces Szweda zatrudnionego w Volvo rozpoczął się w czwartek 26 sierpnia. To pierwszy od 18 lat proces w Szwecji o szpiegostwo. Mężczyzna jest podejrzany o sprzedaż poufnych informacji na temat Volvo Cars i producenta ciężarówek Scania Rosjanom.

Na ławie oskarżonych zasiadł 47-letni mężczyzna, którego nazwiska nie podano do wiadomości publicznej. Oskarżenie mówi o „szpiegostwie” i „nielegalnej działalności wywiadowczej”. Rozprawa odbywa się w sądzie w Göteborgu, gdzie oskarżony mieszka.

Został aresztowany w lutym 2019 r. podczas kolacji w restauracji w centrum Sztokholmu z rosyjskim dyplomatą. Była to operacja nadzorowana przez szwedzkie służby bezpieczeństwa (Säpo). Oskarżony, który pracował dla Scanii i Volvo Cars, w restauracji właśnie odbierał 27 800 koron (2 770 euro) za przekazane Moskwie informacje.

REKLAMA

Według AFP, mężczyzna jest podejrzany o nielegalne przekazywanie informacji w latach 2017-2019 ze szkodą dla państwa. Przekazywane materiały dotyczyły głównie sektora i branży motoryzacyjnej.

Sprawa ta położyła się cieniem na relacjach szwedzko-rosyjskich. Po zatrzymaniu szpiega, Sztokholm odmówił dwójce rosyjskich dyplomatów wiz wjazdowych. Moskwa w odwecie wydaliła dwóch szwedzkich dyplomatów. ”

Kierownictwo Säpo zauważa rosnącą aktywność obcych wywiadów i wezwało do lepszego zabezpieczenia szwedzkich firm i urzędów. Wskazuje się na Rosję i Chiny. Szpiegowi grozi wyrok do sześciu lat więzienia.

Źródło: AFP/ Le Figaro

REKLAMA