
Poseł Konfederacji Jakub Kulesza odniósł się do rzekomej dobrowolności szczepień na Covid-19 w Polsce. W ocenie parlamentarzysty już dziś dochodzi w naszym biednym kraju do dyskryminacji niezaszprycowanych i de facto przymuszania do szczepień.
„1. Bądź związkiem zrzeszającym największych producentów szczepionek przeciw COVID-19. [1]
2. Zorganizuj akcję, która „ma informować – nie agitować” i „komunikować fakty – nie emocje”. [2]
3. Nazywaj przeciwników PRZYMUSU szczepień „antyszczepionkowcami”. [3]
4. Kłam, że w Polsce nie ma i nie będzie żadnego przymusu, a szczepienie przeciw COVID-19 są całkowicie dobrowolne” – rozpoczął Kulesza.
W ocenie polityka Konfederacji dobrowolność szczepień jest mitem. „Fakty są takie, że już dziś osoby niezaszczepione są wybitnie dyskryminowane i jak najbardziej jest to forma przymusu szczepień” – dodał.
Polityk przytoczył liczne przykłady ze swojej poselskiej działalności.
„1. Zbieranie informacji o szczepieniach pracowników, grożenie zwolnieniem, obcinanie premii – w publicznej, miejskiej spółce MWiK w Bydgoszczy (moja interwencja poselska [4]).
2. Zakaz odwiedzin dziecka i żony po porodzie w szpitalu w Nowym Sączu bez certyfikatu szczepień [5] i w Krakowie bez certyfikatu lub testu [6] (w trakcie interwencji poselskiej w ramach Zespół Parlamentarny ds. Opieki Okołoporodowej).
3. Wymaganie certyfikatu szczepienia przy wniosku o akademik (w trakcie interwencji poselskiej).
4. Postulaty opozycji i dziennikarzy, by było jak we Francji i Grecji, gdzie niezależnie od woli restauratora, żeby wejść do restauracji trzeba okazać paszport covidowy (moja rozmowa w Tak Jest z poseł Katarzyną Lubnauer i red. Andrzejem Morozowskim [7]).
5. Rządowy projekt ustawy: pracownik bez szczepienia nie dostanie pensji. [8]” – wymieniał, podając źródła w komentarzach pod postem.
„I to nie jest PRZYMUS?!” – pytał retorycznie Kulesza.
Jak podkreślił poseł Konfederacji, w obliczu faktu, że poziom zaszprycowania osiągnął połowę populacji, „oficjalnie społeczność osób niezaszczepionych stała się największą, systemowo dyskryminowaną mniejszością w Polsce”.