Wyrwy w systemie apartheidu szczepionkowego. Sądy we Francji unieważniają segregację sanitarną

Segregacja sanitarna.
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA
Wprowadzona 9 sierpnia segregacja na zaszczepionych i nie i system „przepustek” zostały trochę naruszone wyrokami sądów administracyjnych. Odwołania od przymusu szczepień pracowników służby zdrowia, czy strażaków przepadły, ale galeriom handlowym się udaje.

Pierwsza decyzja uchylająca zakaz wejście do centrum handlowego przez covidowej „przepustki” została wydana przez sąd w Wersalu i dotyczyła dużego centrum w departamencie Yvelines.

Kolejną wyrwę w systemie apartheidu szczepionkowego uczynił sąd administracyjny w Strasburgu, który zawiesił w piątek 27 sierpnia obowiązek okazywania przepustki zdrowotnej w siedmiu centrach handlowych w departamencie Górnego Renu w Alzacji.

REKLAMA

Zażalenie złożył zarządca centrum handlowego. Sędzia zawiesił postanowienie prefekta Górnego Renu i placówka „przepustek” sprawdzać nie musi. Takie zarządzenia wydali prefekci departamentów, w których wzrasta liczba zakażeń. O ile inne obostrzenia reguluje ustawa, to pracę centrów handlowych o powierzchni powyżej 20 tys. m2 regulowano dekretami administracji lokalnych.

Sędzia w Strasburgu uznał, że obowiązek przedstawienia „przepustki” to „poważna i ewidentnie nielegalna ingerencja w wolność niezaszczepionego klienta, któremu odbiera się prawo dostępu do towarów i usług. Prefekt może jeszcze odwołać się do Rady Stanu.

Ocenia się, że wyroki zapadłe w Wersalu i Strasburgu doprowadzą do likwidacji obowiązywania przepustek szczepionkowych w centrach handlowych całej Francji. Przeciw „przepustkom” występował m.in. Michel-Edouard Leclerc, szef znanej sieci handlowej.

Nad Sekwaną zaczyna się za to mówić o rozciągnięciu przymusu szczepień na zatrudnionych w przedsiębiorstwach. Wymóg posiadania „przepustek” dotyczy od poniedziałku 30 sierpnia 1,8 miliona pracowników. Chodzi o tych, którzy pracują w sektorze rozrywki, kultury, gastronomii, transportu dalekobieżnego i handlu bezpośrednio z klientami.

Jeśli są niezaszczepieni, muszą się testować lub stracą pracę. Ważność testu wynosi 72 godziny. Tymczasem od połowy października takie testy przestaną być „darmowe”, czyli zwracane z ubezpieczenia społecznego i przyjdzie za nie płacić.

Źródło: France Bleu/ Le Figaro

REKLAMA