Bosak UJAWNIA prawdę o „sukcesie” rządu: „Będziemy spłacać te zobowiązania przez 37 lat” [VIDEO]

Krzysztof Bosak. Foto: PAP
Krzysztof Bosak. Foto: PAP
REKLAMA
Podczas konferencji prasowej Konfederacji Krzysztof Bosak odniósł się do słów unijnego komisarza ds. gospodarczych Paolo Gentiloniego. Eurokrata mówił, że Polska wciąż nie dostaje pieniędzy z unijnego tzw. Funduszu Odbudowy z powodu trwającej w naszym kraju dyskusji na temat wyższości prawa unijnego nad krajowym.

– Wypowiedź komisarza Unii Europejskiej, który właściwie nie wiadomo do końca, w jakim trybie, wskazał na to, że Polska nie otrzymuje do tego momentu środków unijnych, ponieważ są obawy, są wątpliwości – tu pojawiły się oceny polityczne i argumentacja polityczna – to nie jest wypowiedź prywatna. To nie jest wypowiedź przypadkowa – zwrócił uwagę Bosak.

– To wypowiedź wskazująca na to, że trwają naciski Unii Europejskiej na państwo polskie. Trwa dyktat tego, jaka ma być realizowana polityka rządu i eurokraci roszczą sobie prawo do tego, by program polityki polskiego rządu dyktować – dodał poseł Konfederacji.

REKLAMA

– Instrumentem tego dyktatu jest wydzielanie Polsce środków unijnych – ocenił.

Bosak przypomniał, że podczas zeszłorocznego szczytu Unii Europejskiej „premier Mateusz Morawiecki zgodził się na 7-letnią perspektywę budżetową, na eurozadłużenie, z którego w tej chwili właśnie chcemy korzystać, na europodatki, na regułę warunkowości wydawania środków unijnych”. Wówczas poseł podczas debaty sejmowej mówił „o tym, że jest to kapitulacja, że wprowadzany jest mechanizm posłuszeństwo w zamian za pieniądze”.

– Twierdzenia przedstawicieli polskiego rządu, że to wypowiedź nieoficjalna, że ona nie oddaje stanowiska Komisji Europejskiej są daremne, dlatego że ta wypowiedź nie jest (…) przypadkowa. Ona oddaje pewien ideologiczno-polityczny konsensus, który jest wśród eurokratów – ocenił Bosak.

Zdaniem polityka Konfederacji Polska pieniądze ostatecznie dostanie, jednak w zamian za ustępstwa.

– Oczywiście, prędzej czy później te pieniądze zostaną Polsce zapewne przekazane, ale one zostaną przekazane po publicznych naciskach, które są uwłaczające godności państwa unijnego, państwa, które uważa, że ciągle coś ze swojej suwerenności zachowało – mówił.

Jak dodał, pieniądze te zapewne zostaną przekazane Polsce po deklaracji ustępstw ze strony polskiego rządu – w kwestiach ideologicznych, mediów czy sądownictwa.

Bosak przypomniał, że w obecną sytuację Polskę wprowadził premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślał, absolutnie nie było to konieczne. – Fundusz zadłużenia całej Unii Europejskiej nie musiał powstać, nie musiał powstać z udziałem Polski, nie musiał powstać w tym kształcie. Na każdy element tej sytuacji, w której jesteśmy, zgadzał się polski rząd – podkreślił.

Polityk Konfederacji przypomniał też hurraoptymistyczną propagandę rządu warszawskiego sprzed roku, o tym, że „suwerenność obroniona, że zagrożenie nacisków na Polskę oddalone, że wielkie pieniądze zdobyte”.

– My będziemy spłacać te zobowiązania przez 37 lat. Zostanie spłacone to co do złotówki. I cele, na co mamy wydać te pieniądze, są nam dyktowane, tempo przekazywania tych pieniędzy jest związane z naciskami politycznymi. Bardzo jestem ciekaw, jak będzie wyglądało rozliczanie tych funduszy, czy na każdym etapie rozliczania też będziemy mieć naciski polityczne – wskazał Bosak.

REKLAMA