Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke był gościem na kanale namzalezy.pl na YouTubie. Tam mówił m.in. o tym, co może nas czekać jesienią.
Janusz Korwin-Mikke ocenił, że jeśli pojawi się pomysł wprowadzenia lockdownu, to „odbędzie się potworny wrzask, bo już ludzie mieli dość tych lockdownów”.
„3/4 ludzi jest przeciwko”
– Myślę, że 3/4 ludzi jest przeciwko przymusowi szczepień, przeciwko lockdownowi itd. To nie wynika z żadnej obawy przed szczepionkami. Ja się nie boję szczepionek, na wiele rzeczy jestem zaszczepiony i moje dzieci też są zaszczepione na bardzo wiele rzeczy – podkreślił poseł.
– Na przykład na Heine-Medina się trzeba szczepić, na być może koklusz też, ale na przykład szczepienie się na odrę czy ospę wietrzną jest zupełnym idiotyzmem – uważa Korwin-Mikke. – Na grypę, czy na COVID to jest absurd.
– Dzieci w ogóle nie umierają na COVID, to po jaką cholerę szczepić dzieci na COVID. Tu chodzi o przymus szczepień – wskazał polityk Konfederacji.
„To jest coś podejrzanego”
– Jeżeli ktoś twierdzi, że to coś jest dla mnie dobre i robi to pod przymusem to jest coś podejrzanego. Jeżeli to jest dla mnie dobre, to po co mi to robić pod przymusem. To musi być coś podejrzanego – uważa Korwin-Mikke.
– Są dwa podejrzenia: pierwsze, że jest to robione po prostu dla pieniędzy, a drugie, że za tym kryje się coś dziwacznego. Podejrzenie budzi to, że szczepionki mRNA są forowane, a nie szczepionki normalne – wskazuje poseł.
– Przecież my wiemy dość dobrze jak działają geny, jak działa DNA, natomiast w ogóle my bardzo mało wiemy o RNA – podkreślił Korwin-Mikke.