
Podobno po szczepieniu objawy choroby koronawirusowej powinny być lżejsze. Może to jednak nie dotyczy atletów. Mistrz olimpijski i znany bokser Ocar de la Hoya, chociaż zaszczepiony, trafił do szpitala po pozytywnym wyniku testu na Covid-19.
Z uprawiania bosku wycofał się w 2008 roku. Miał jednak wrócić na ring 11 września na gali w Los Angeles.
48-letni Oscar De La Hoya musiał zrezygnować z walki z Brazylijczykiem Vitorem Belfortem, byłym mistrzem świata w jiu-jitsu i zawodnikiem MMA.
Amerykanin jest w szpitalu po zarażeniu Covidem. Na Twitterze wyjaśniał jednak, że jest „całkowicie zaszczepiony”.
Na filmiku opublikowanym w piątek 3 września, widać, że mistrz jest bardzo osłabiony. Opowiada, że czuje się „źle” i „ma problemy z oddychaniem”.
Okrzyknięty „Złotym Chłopcem” Oscar De La Hoya był pierwszym bokserem w historii, który został zawodowym mistrzem świata w sześciu kategoriach wagowych uznawanych przez główne międzynarodowe federacje (WBA, WBC, IBF i WBO).
Był także złotym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku.
Let’s go!!!@GoldenBoyBoxing @triller @OscarDeLaHoya pic.twitter.com/Q5i1H39aOE
— Mario Lopez (@mariolopezviva) August 24, 2021
Actualmente estoy en el hospital recibiendo tratamiento y estoy seguro de que volveré al ring antes de que termine el año. Dios bendiga a todos y cuídense.
— Oscar De La Hoya (@OscarDeLaHoya) September 3, 2021
Źródło: CNews