Światowe media rozpisują się o „zaskakującej porażce” legendarnego Badra Hariego, obecnie światowego numeru 3, podczas sobotniej gali Glory 78 w Rotterdamie. Jego pogromcą był Polak – Arkadiusz Wrzosek.
„Holenderski” Marokańczyk był faworytem i miał za sobą większość publiczności. Trzykrotnie posyłał Wrzoska na deski. Lał „naszego”, ale do… czasu.
Media twierdzą, że Badr Hari stał się zbyt pewny siebie. Arkadiusz Wrzosek wykonał niesamowite, wysokie kopnięcie w drugiej rundzie i rozzuchwalonego mistrza po prostu znokautował na dobre.
Wyliczony do 10, 36-letni już Hari przeżył wielkie rozczarowanie. Wcześniej trapiły go m.in. kontuzje. Teraz szansa na wielki powrót i walkę o najwyższe laury raczej się oddaliła.
29-letni Arkadiusz Wrzosek stał się za to bohaterem gali w Holandii. To zawodnik Glory World Series, mistrz organizacji Fight Exclusive Night w wadze +95 kg, amatorski mistrz świata K-1 Global (2016) i Mistrz Europy Muay Thai IFMA (2014). Była to jego pierwsza walka od listopada 2019 roku.
Badr makes the walk!
Your last chance to watch #GLORY78 is NOW! Order now at https://t.co/5k5ikTWrgj pic.twitter.com/kvQtsNjY4V
— GLORY Kickboxing (@GLORY_WS) September 4, 2021
TERRIBLE 😱
Badr Hari surpris par son adversaire, après l’avoir envoyé plusieurs fois au tapis.
— Lut🅰️livreandco ®️ (@Lutalivreandco_) September 4, 2021