
4 i 5 września w Espace Champerret w Paryżu mają miejsce – po raz drugi – „targi dzieci”. Salon poświęcony bezpłodności oraz in vitro i surogacji pod hasłem „Pragnienie dziecka” wywołuje bardzo duże kontrowersje.
Protestują organizacje prawników, stowarzyszenia pro-life i środowiska katolików. Organizatorzy są oskarżani o handlowanie dziećmi i robienie z nich „towaru”. Podtekstem dla targów jest zaspokajanie fantazji par homoseksualnych o posiadaniu dzieci. W sobotę przed wejściem do tego „salonu wstydu” miała miejsce duża manifestacja. W niedzielę trwa pikieta.
„Dzieci zamawiane są w środku Paryża. Prokreacja to biznes szacowany na 18 mld dolarów” – mówiła rok temu prezes „Manif pour Tous” Ludovine de La Rochere. Francja zezwoliła właśnie na in vitro dla par lesbijskich, jednak surogacja i postulaty par gejowskich są jeszcze ciągle zakazane. Tymczasem podczas targów pojawiają są także możliwości pozyskiwania przez nich dzieci zagranicą.
Salon „Désir d’enfant” ma „szeroką ofertę” nabycia dzieci do wyboru, a nawet do… koloru, łącznie z wyborem rasy dawcy nasienia i wyszukania odpowiednich cech genetycznych. Proponuje, także we Francji nielegalną, praktykę zapładniania jednej lesbijki in vitro z jaja partnerki, co ma uczynić z nich „dwie matki” i wiele podobnych aberracji.
Na targach są obecne „agencje macierzyństwa zastępczego”, kliniki „leczenia” bezpłodności, banki nasienia, są prawnicy załatwiający adopcje, psychologowie i różnego typu „pośrednicy” szukający klientów we Francji, by poszerzyć ten dość intratny biznes.
Organizacja „La Manif Pour Tous” widzi w tym „utowarowienie człowieka”. Krytykuje też „leseferyzm rządu w obliczu niesamowitego skandalu”, jakim jest „powrót handlarzy dziećmi na paryskie targi”. W sobotę przebrane za Marianny młode dziewczyny trzymały hasła: „Zero tolerancji dla łamania praw kobiet!”; „Ciąża to nie biznes”; „Macierzyństwo zastępcze: ani we Francji, ani za granicą!”; „Ludzie nie są towarem”; „Kobiece ciała nie są na sprzedaż!”
Środowiska pro-life mówią o wstydzie dla całej naszej cywilizacji. Alarmują, że „pod przykrywką szlachetnych celów (walka z niepłodnością), celem tragów jest propagowanie eugenicznego już in vitro, programu wychowywania dzieci a priori bez ojców i wynajmowania 'brzucha kobiet’ do sprawiania sobie satysfakcji przez homoseksualistów”.
Pikieta zwraca uwagę na milczenie rządu, które zapowiada, że na postulacie in vitro dla par lesbijskich raczej się „postęp” LGBT-izmu we Francji nie skończy. Zresztą postulatem niektórych wystawców jest, by podobno „zacofana Francja” w temacie surogacji, dołączyła do „krajów postępowych”.
Et @albdmt d'annoncer la dispersion de ce rassemblement contre le salon #DésirDEnfant et la #GPA qu'il promeut. On ne lâche rien, jamais ! pic.twitter.com/OjezMx5evV
— La Manif Pour Tous (@LaManifPourTous) September 4, 2021
🔴 Les jeunes rassemblés sont déterminés à faire respecter l’interdit de la #GPA en France.
Ils s’inquiètent d’un @gouvernementFR qui reste silencieux devant l’organisation de ce salon qui réunit tous les acteurs d’une filière aussi sordide que lucrative. https://t.co/9ADJK8SnpV
— La Manif Pour Tous (@LaManifPourTous) September 4, 2021
✊ Jour 2 de mobilisation contre le salon #desirdenfant.
Sous couvert de bons sentiments, l'objectif du salon est de vendre #PMA sans motif médical et sans père, #PMA pour les femmes âgées, #PMA post-mortem, #ROPA, #GPA…
Nous ne laisserons pas faire ce trafic d'êtres humains ! pic.twitter.com/akvUgD9l8H— La Manif Pour Tous (@LaManifPourTous) September 5, 2021
Une mère porteuse explique aux parents commanditaires : "Je ne « consens » pas à porter votre enfant, je suis exploitée parce que je suis vulnérable. Pour assouvir votre désir, je suis réduite en esclavage." #DésirDEnfant #GPA pic.twitter.com/JmDjT85xqB
— La Manif Pour Tous (@LaManifPourTous) September 5, 2021
Źródło: Manif pour Tous/ PCh24