
Według władz saudyjskich, obrona tego kraju przechwyciła 4 września trzy pociski balistyczne i drony wystrzelone z sąsiedniego Jemenu i wymierzone we wschodnią prowincję i miasta Najran i Dżazan na południu.
Kierowana przez Arabię Saudyjską koalicja walczy rebeliantami Huti w Jemenie. Według państwowej telewizji El-Ekhbariya, koalicja zapowiada podjęcie „surowego odwetu”. Brak informacji o ofiarach tego ataku.
Pociski wystrzelono cztery dni po dwóch innych atakach dronów na międzynarodowe lotnisko w Abha (południe). Wówczas rannych zostało osiem osób.
Media saudyjskie przypisały te ataki także rebeliantom Huti. Rebelianci atakują też pola roponośne. Ich akcja z września 2019 r. okresowo zmniejszyła o połowę produkcję ropy w Arabii Saudyjskiej.
Konflikt trwa od 2015 roku. Arabia Saudyjska wspiera w Jemenie siły rządowe. Huti są wspierani przez Iran. Konflikt w Jemenie pochłonął dziesiątki tysięcy istnień ludzkich i spowodował katastrofę humanitarną w regionie.
Huti, którzy kontrolują większość północnego Jemenu i stolicę Sanę. Żądają od Rijadu zniesienia blokady powietrznej i morskiej nałożonej na ich kra, jako warunku wstępnego do rozmów o zawieszeniu broni.
Źródło: AFP