Segregacja sanitarna w Polsce. Rząd szykuje „metodę suwaka”

Segregacja sanitarna.
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA
Dodatkowe obostrzenia, restrykcje, nakazy i zakazy, które rzekomo mają powstrzymać koronawirusa, jesienią są niemal pewne. Jaka będzie ich skala, to się okaże. Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział „metodę suwaka”.

Müller mówił o pandemicznych obostrzeniach na łamach Radia ZET. Tak jak i inni przedstawiciele rządu potwierdził, że segregacja sanitarna będzie obowiązywać.

A konkretniej – zaszczepieni nie będą wliczani do limitów.

REKLAMA

Jeżeli będziemy wprowadzać ograniczenia, to będziemy stosować metodę suwaka. Jeżeli będziemy obniżali limity osób w kinach czy w jakichś miejscach, to tymi limitami nie będą objęte osoby zaszczepione. W związku z tym, siłą rzeczy, jeżeli by doszło do wzrostu zachorowań, to osoby niezaszczepione będą miały dużo trudniej, bo limit osób wejścia do kina czy do innego miejsca będzie na tyle niski, że część osób nie będzie mogła wejść, bo w tym limicie się nie zmieści – mówił Müller.

Będzie pewna grupa osób, która nie będzie musiała pokazać żadnych zaświadczeń, bo będzie objęta niskim limitem, powiedzmy 30 osób. A poza limitem wejdą tylko osoby, które są zaszczepione – tłumaczył.

Wskazywał, że to „metoda hybrydowa”.

Mam nadzieję, że nie trzeba będzie wprowadzać takich limitów, że epidemia nie wzrośnie na taki poziom, ale jeżeli by taka sytuacja była, to takie rozwiązanie zostało zaakceptowane – podkreślił.

Krótka gwarancja Niedzielskiego i pewna segregacja sanitarna. Już niedługo nauka zdalna?!

 

REKLAMA