Rekordowa dobowa liczba nielegalnych imigrantów. Fala uderza w Wielką Brytanię

Migranci-rozbitkowie na la Manche Fot. Twitter
Migranci-rozbitkowie na la Manche Fot. Twitter
REKLAMA
Wielka Brytania bije rekordy pod względem nielegalnych imigrantów, którzy kanałem La Manche próbują się przedostać do kraju. Według stacji Sky News tylko w poniedziałek zanotowano tysiąc przekroczeń granicy, co jest dobowym rekordem. Kryzys nasila się w ostatnich tygodniach.

Największą dotychczas liczbę osób zanotowano 21 sierpnia, gdy do brzegu Wielkiej Brytanii przybiło lub przejętych na jej wodach terytorialnych zostało 30 łodzi, na pokładach których znajdowało się łącznie 828 nielegalnych imigrantów.

Był to kolejny, już czwarty dobowy rekord tego lata. Pierwszy z serii zanotowano 19 lipca, gdy do brytyjskich brzegów przybiło 430 osób, 4 sierpnia było ich 482, a 12 sierpnia – 592.

REKLAMA

Poniedziałkowa fala nielegalnych imigrantów jest związana z poprawą pogody na kanale La Manche.

Przez ostatnie dwa tygodnie – do soboty włącznie – nie odnotowano żadnej próby przedostania się przez kanał, co było efektem niesprzyjających warunków atmosferycznych, podczas których przeprawianie się na małych łodziach lub pontonach byłoby zbyt niebezpieczne. Ale już w niedzielę do brytyjskich wybrzeży przybiły cztery łodzie ze 158 osobami na pokładzie.

W poniedziałek było to już ponad 1000 osób.

Od początku roku do Wielkiej Brytanii tą drogą przedostało się ponad 12,5 tys. nielegalnych imigrantów, czyli o ok. 50 proc. więcej, niż w całym ubiegłym roku, który do tej pory był rekordowy, i ponad sześć razy więcej niż w 2019 r.

Ponadto, jak poinformował Dan O’Mahoney, specjalny pełnomocnik brytyjskiego rządu do walki z nielegalną imigracją na kanale La Manche, od początku tego roku udaremniono przedostanie się do Wielkiej Brytanii kolejnych 10 tys. osób, aresztowano prawie 300 przemytników, z których już 65 skazano.

Brytyjski rząd podkreśla, że przemytem ludzi zajmują się gangi przestępcze, a osoby, które im płacą, zwykle nie są tymi, które najbardziej potrzebują pomocy i mają faktyczne podstawy do azylu.

REKLAMA