TVN i TVP: wy cenzurujecie naszych, my cenzurujemy waszych. TVN24 przerwała wystąpienie Zbigniewa Ziobry, gdy mówił o Niemcach

Zbigniew Ziobro Źródło: PAP
Zbigniew Ziobro Źródło: PAP
REKLAMA

Stacja TVN24 przerwała transmisję konferencji ministra Zbigniewa Ziobry i jego zastępcy Sebastiana Kalety. Podobne akcje zdarzały się w tzw. „reżimówce” czyli TVP.

Tematem konferencji, w której udział brali Zbigniew Ziobro i Sebastian Kaleta, były kary finansowe na Polskę za działalność Izby Dyscyplinarnej.

Niestety widzowie TVN24 nie mogli obejrzeć konferencji w całości, bo stacja ją przerwała.

REKLAMA

Wystąpienie ministra Ziobry przerwano akurat wtedy, gdy mówił, że „w przypadku państwa niemieckiego sędziowie sądów federalnych są wybierani wyłącznie i bezpośrednio przez polityków”, czyli, według Ziobry, sytuacja wygląda tam podobnie jak w Polsce.

– Sędziowie Najwyższego Sądu Federalnego są wybierani wyłącznie i bezpośrednio przez polityków. Jest powoływana komisja, która w połowie składa się z przedstawicieli wybranych przez Bundestag, w drugiej przez ministrów sprawiedliwości, a więc polityków krajów landowych. Na czele tej komisji stoi minister sprawiedliwości Niemiec, czyli tak jak ja stałbym na czele tej komisji. On podejmuje decyzje na wniosek tych uczestników, kto będzie sędzią Sądu Najwyższego Niemiec – mówił minister.

TVN24, zamiast puścić konferencję do końca i wtedy ją komentować, przerwał ją, a w studiu zaczęto objaśniać system wyboru sędziów w Niemczech.

– Słyszą Państwo konferencję ministra sprawiedliwości i wiceministra i jeden z argumentów, który został przytoczony na początku odnośnie decyzji Komisji Europejskiej brzmiący, że bardzo podobnie jest na przykład w Niemczech. To konkrety dla naszych widzów: w niemieckim sądownictwie obowiązuje generalna zasada, że o nominacjach sędziowskich decydują ministerstwa sprawiedliwości w krajach związkowych przy udziale parlamentów związkowych i przedstawicieli samorządu sędziowskiego w różnych proporcjach, w zależności od landu. Nie wyłącznie politycy, jak usłyszeliśmy przed chwilą – powiedziała prowadząca serwis Anna Jędrzejowska.

– Nie pierwszy raz padają takie wypowiedzi ze strony przedstawicieli ministerstwa sprawiedliwości. Konkret24 już w listopadzie bardzo dokładnie to tłumaczył w odniesieniu do Hiszpanii i Niemiec. Ten argument pojawia się jednak po raz kolejny. Agresja prawna, podwójne standardy – takie słowa słyszeliśmy przed chwilą podczas konferencji – dodała.

Na cenzurę w TVN24 zareagował wiceminister Kaleta:

– Dziękuję za potwierdzenie dzisiejszych słów Zbigniewa Ziobry o tym, że kto jest sędzią w Niemczech decydują wyłącznie politycy lub wskazane przez nich osoby. Polecam dokształcenie wydawców w TVN24, bo dochodzą mnie słuchy, że ocenzurowali dziś te fakty – napisał.

– Dziękuję również za potwierdzenie casusu Irlandii, tam o tym kto zostanie sędzią też wyłącznie decydują politycy. Dodam tylko, że to parlament, a nie żadna złożona z sędziów Izba Dyscyplinarna SN. Gdzie jest KE?. Dziękuję również za potwierdzenie, że Polski KRS jest skonstruowany analogicznie do hiszpańskiego z drobną różnicą dot. badania wymogów formalnych zgłoszonych kandydatów. W Polace formalnie kwalifikuje kandydatury Marszałek – dodał.

Głos w sprawie zabrał również Patryk Jaki, eurposeł Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry:

– Jeśli TVN chciałby porozmawiać nie sam ze sobą na temat tego jak wprowadzają widzów w błąd – ja i Sebastian Kaleta jesteśmy gotowi do debaty – napisał.

Źródło: TVN24, NCzas

REKLAMA