Talibowie wprowadzają swój „lockdown”. Powołują się na Koran, a nie na Covid

Talibowie w Kandaharze. Foto: PAP/EPA
Talibowie w Kandaharze - zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Talibowie, którzy od połowy sierpnia kontrolują Afganistan, zakazali obecnie wszelkich demonstracji i protestów – wynika z pierwszego po utworzeniu rządu tymczasowego w Kabulu komunikatu MSW. W Europie i państwach Zachodu podobne restrykcje wprowadzono z powodu pandemii Covid-19.

Nikomu i w żadnych okolicznościach nie wolno obecnie organizować protestów – podkreśla MSW, dodając, że za złamanie tego zakazu będą grozić surowe kary.

Talibowie tłumaczą, że „w ostatnich dniach niektórzy ludzie zakłócali porządek publiczny w Afganistanie”.

REKLAMA

Jednocześnie zapewnili, że w przyszłości demonstracje będą możliwe, ale ich organizatorzy będą musieli uzyskać zgodę ministerstwa sprawiedliwości, a także podać przyczynę, miejsce i czas protestu.

W ostatnich dniach talibowie brutalnie rozpędzili uczestników kilku protestów, m.in. w Kabulu, w Mazar-i-Szarif i Heracie, oraz zabroniły mediom informowania o nich.

Trudno nie mieć tu skojarzeń z lockdownami wprowadzanymi w państwach Europy i ogólnie w państwach Zachodu z powodu pandemii Covid-19. Jednym z najpopularniejszych obostrzeń był właśnie zakaz zgromadzeń, czyli praktycznie – zakaz protestowania.

Różnica jest taka, że talibowie zasłaniają się Koranem, a lockdowny usprawiedliwiane były Covidem.

Źródło: PAP, NCzas

REKLAMA