Beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego. Nie było punktu spowiedzi, był punkt szczepień [VIDEO]

Wierni podczas mszy beatyfikacyjnej kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz matki Elżbiety Róży Czackiej odprawianej w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, 12.09.2021r.
Wierni podczas mszy beatyfikacyjnej kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz matki Elżbiety Róży Czackiej odprawianej w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, 12.09.2021r. (Fot. PAP)
REKLAMA
W niedzielę 12 września doszło do wielkiego wydarzenia w Kościele. W Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie odbyły się uroczystości beatyfikacyjne kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej. Czy nowi błogosławieni Kościoła pochwaliliby działania dzisiejszych hierarchów?

Pod pretekstem COVID-19 najwyższe władze duchowne polskiego Kościoła Katolickiego zezwoliły jedynie na 7 tysięcy wiernych podczas uroczystej Mszy Świętej beatyfikacyjnej.

Większość z wiernych w nabożeństwie uczestniczyła na zewnątrz świątyni. Dziennikarz Paweł Zdziarski zwrócił uwagę na bardzo niepokojący fakt.

REKLAMA

Wielka radość dla Warszawy, dla Polski, dla całego Kościoła. Niestety, w tej atmosferze radości nie brakuje rzeczy, które nazwałbym co najmniej niezrozumiałymi – mówił Zdziarski.

Punkt szczepień jest, punktu spowiedzi brak

Na placu przed Świątynią Opatrzności Bożej próżno było szukać punktu spowiedzi.

Niestety, takich punktów nie widziałem. Fakt, że ich nie ma, potwierdzają także służby porządkowe – podkreślał red. Zdziarski.

Nie zabrakło natomiast… punktu szczepień przeciw COVID-19. – Z tego punktu można skorzystać, w przeciwieństwie do punktu spowiedzi – porównał.

Błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński mówił: „Non Possumus”, czyli nie pozwalamy, nie możemy. Ta linia powoli zostaje przekraczana i cierpliwość kiedyś się skończy – podsumował red. Zdziarski.

„Wstydu nie mają!” Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski przy okazji beatyfikacji kard. Wyszyńskiego gromi biskupów

 

REKLAMA