Chociaż liczba zakażeń spada, RPA wprowadza paszporty szczepień. Za to łatwiej będzie kupić alkohol [VIDEO]

Szczepionka przeciw COVID-19 oraz Zielony Paszport - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, autor: U.S. Secretary of Defense/ktalegal (kolaż)
REKLAMA

Konia z rzędem kto zrozumie taką „strategię” walki z Covidem. Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa ogłosił zamiar wprowadzenia „paszportu szczepionkowego”. Motywował to „powszechnym brakiem zaufania do szczepionki przeciwko Covid-19”, podczas gdy jego kraj ma największą ilość zakażeń w Afryce.

W telewizyjnym przemówieniu do narodu Cyril Ramaphosa zapewnił, że szczepienie dorosłej populacji jest niezbędnym warunkiem wstępnym całkowitego otwarcia gospodarki i uniknięcia czwartej fali infekcji.

REKLAMA

Zapowiedział, że za 2 tygodnie poinformuje o zasadach wprowadzenia koronwisrusowych „paszportów”. Szczegółów nie podał. W rzeczywistości koronawirus zrobił sobie w RPA przynajmniej „przerwę”, bo nastąpił tu ostatnio duży spadek liczby infekcji.

Tymczasem w RPA obowiązują nadal dość ostre restrykcje. Prezydent opóźnił jedynie obowiązywanie „godziny policyjnej”, która obowiązuje obecnie od 23:00 i podniósł limity dla ilości spotykających się osób.

Co najważniejsze, złagodzone zostaną również ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Nadal trzeba jednak nosić maski w miejscach publicznych. Do tej pory w Południowej Afryce w pełni zaszczepiono nieco ponad siedem milionów ludzi, ale ponad jedna czwarta dorosłych otrzymała co najmniej jedną dawkę szczepionki.

Kraj zamierza do marca przyszłego roku zaszczepić 40 milionów mieszkańców RPA, czyli około dwóch trzecich populacji. Od początku pandemii władze odnotowały ponad 2,8 miliona przypadków koronawirusa i 84 877 zgonów, co czyni ten kraj najbardziej dotkniętym pandemią krajem Afryki. Naukowcy z RPA monitorują nowy wariant lokalny o niezwykle wysokim wskaźniku mutacji, nazwany C.1.2.

Źródło: France Info

REKLAMA