Chorwacja coraz bliżej euro. Suwereniści bronią kuny

Rijeka Chorwacja Fot; ilustr. Wikipedia
REKLAMA
Prawicowa partia polityczna Hrvatski Suverenisti wszczęła kampanię w obronie krajowej waluty kuny. Jej członkowie i sympatycy sprzeciwiają się wprowadzeniu wspólnej waluty euro, ale rząd nie chce w tej sprawie referendum.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis ogłosił niedawno, że Chorwacja jest na dobrej drodze do wprowadzenia wspólnej waluty już w 2023 roku. Dombrovskis sugerował, że przeszkodą są tylko pewne problemy związane z niedomaganiami administracji publicznej i system sądownictwa, które – jak zaznaczył – muszą się stać bardziej efektywne.

Premier Andrej Plenković zapewnia, że bałkański kraj będzie gotowy do wejścia do strefy euro od 1 stycznia 2023 roku. Szef chorwackiego rządu uznał także, że nie ma potrzeby przeprowadzania referendum w tej sprawie, o co wnioskuje opozycyjne ugrupowanie.

REKLAMA

Minister finansów Zdravko Marić z kolei stwierdził, że Chorwacja najpóźniej do marca przyszłego roku spełni wszystkie niezbędne kryteria wejścia do strefy euro. Szacowany deficyt na 2021 r. ma wynieść 3,8 proc. PKB, a w przyszłym roku – 2,6 proc. PKB.

13 września komisarz Dombrovskis przypomniał, że kuna została wprowadzona do mechanizmu kursowego II i był to kamień milowy na drodze Chorwacji do euro. Jesteśmy już na półmetku uczestnictwa w ERM II i zapewnienia stabilności kursu walutowego. Chorwacja będzie musiała wykazać, że ceny, stopy procentowe i finanse publiczne rozwijają się w sposób zgodny z trwałym uczestnictwem w strefie euro – dodał komisarz.

Dombrovskis zachwalał korzyści z wprowadzenia euro, w tym „pozytywny sygnał dla inwestorów”, ułatwienia dla firm, usunięcie kosztów wymiany walut i pełniejszą integrację z jednolitym rynkiem UE.

Przejście na euro oznacza, że banki komercyjne będą wymieniać kuny przez rok po „dniu wejścia do strefy euro”. Chorwacki Bank Narodowy ma wymieniać monety przez trzy lata i banknoty bezterminowo. Chorwacką walutę będzie można wymieniać także w urzędach pocztowych.

Dombrovskis przestrzegał przed wzrostem cen w sklepach, czego obawia się – według Eurobarometru – 82 proc. Chorwatów. Za wprowadzeniem wspólnej waluty ma być 61 proc. obywateli. W 2020 r. było to 55 proc. Dombrovskis pochwalił determinację obecnej ekipy rządzącej, by wprowadzić euro już w 2023 r.

Jednak np. „FT” wskazuje, że większość krajów strefy radziła sobie lepiej przed wprowadzeniem wspólnej waluty i według analiz Centrum Polityki Europejskiej, w pierwszych dwóch dekadach istnienia euro było niewielu zwycięzców, a wielu przegranych. „Podczas kryzysu finansowego w 2008 r. i kryzysu gospodarczego w strefie euro w latach 2011-2012 większość członków poważnie ucierpiała z powodu ogromnego zadłużenia rządowego”.

Źródło: PCh24

REKLAMA