Kolizja bolidów podczas Formuły 1 na torze Monza podczas wyścigu GP Włoch, to jeden z „mocniejszych” obrazów tego sezonu w Formule 1. Bolid zespołu Red Bull z Maxem Verstappenem za kierownicą „wspiął się” na „Mercedesa” Lewisa Hamiltona podczas 26. okrążenia GP Italii.
Holender, jak i Brytyjczyk to czołówka klasyfikacji. Film z tej kolizji pozwala zobaczyć gwałtowność wstrząsu podczas takiego wypadku. Zarejestrowała go kamera z pojazdu Hamiltona.
Kierowca Red Bull Racing po powrocie z pit-stopu chciał szybko nadrobić stracony dystans i wyprzedzić Hamiltona już w pierwszej szykanie. Hamilton nie zostawił mu miejsca i w momencie manewru auto Red Bulla podbiło na tarce.
Bolid trafił w pokrywę silnika w samochodzie Hamiltona. Hamiltona ocalił system Halo, bo niewiele brakowało, a opona z pojazdu Verstappena uderzyłaby kierowcę Mercedesa w głowę. „Tak się dzieje, gdy nie zostawia się miejsca – skomentował to Verstappen przez radio i opuścił bolid.
Z kraksy Maxa Verstappena z Lewisem Hamiltonem mógł się cieszyć Australijczyk Daniel Ricciardo z Mc’Larena, który ten wyścig wygrał.
W GP Włoch wystartował też Robert Kubica (Alfa Romeo). Dojechał do mety na 14. miejscu. W klasyfikacji generalnej Verstappen dalej wyprzedza Hamiltona.
A dramatic new angle on the Hamilton/Verstappen collision#ItalianGP 🇮🇹 #F1 pic.twitter.com/PvN2KGUbbi
— Formula 1 (@F1) September 14, 2021