Trzecia dawka staje się normą. Jest już mowa o szczepieniu co roku

Szczepionka - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
REKLAMA
Coraz więcej krajów wprowadza „dawki przypominające”, czyli trzeci zastrzyk. We Francji, a nawet Kolumbii i w wielu innych krajach na razie dotyczy to osób starszych i „wrażliwych”. W USA eksperci są podzieleni, ale w FDA dyskutuje się nad trzecią dawkę dla wszystkich. Tylko WHO chciałoby to odłożyć na później, żeby szczepionek starczyło dla „trzeciego świata”.

To samo czeka i nas. Poza tym w Polsce pojawiają się opinie, że szczepionki przeciw COVID-19 będziemy brać co roku. „Uważam, że te szczepienia staną się czymś normalnym. Tak jak dziś zabezpieczenia przeciwko grypie. Nie ma jeszcze udokumentowanych badań, ale sądzę, że w przyszłości zostaną opracowane szczepionki skojarzone przeciwko grypie i COVID-19” – powiedziała PAP prof. Sylwia Kołtan, krajowy konsultant ds. immunologii klinicznej.

„Nie ma jeszcze udokumentowanych badań”, ale swoje już wiedzą. Na początku pandemii twierdzono, że zaszczepienie zakończy pandemię. Teraz już, że czeka nas kłucie co roku i wszystko w tym kierunku zmierza.

REKLAMA

Rada Medyczna rekomenduje szczepienie trzecią dawką szczepionki mRNA dla kolejnych „grup ryzyka”. Trzecia dawka była dota przeznaczona dla osób przewlekle chorych, teraz będzie dla lekarzy, białego personelu oraz seniorów, powyżej 60. roku życia.

Prof. Sylwia Kołtan mówi, że się tego spodziewała i ją to… cieszy. Dodaje, że takie „są rekomendacje CDC, czyli Centers for Disease Control and Prevention, agencji rządu federalnego USA wchodzącej w skład Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. (…) Z jej badań można wynieść, że już osiem miesięcy po zaszczepieniu pełną dawką w sposób znaczący zmniejsza się miano przeciwciał poszczepiennych, które chronią przed zakażeniem COVID-19”.

Wyjaśnia, że „w przypadku medyków trzecią dawkę należałoby przyjąć po ośmiu miesiącach od pełnej dawki szczepienia, jako tzw. booster, czyli wzmacniacz. Jeśli chodzi o osoby z obniżoną odpornością, CDC rekomenduje, aby po drugiej dawce szczepionki, po co najmniej 28 dniach, wziąć dawkę dodatkową – ze względu na spodziewaną słabszą odpowiedź immunologiczną”.

Na pytanie, czy szczepionki przeciwko COVID-19 trzeba będzie brać co roku? – odpowiada, że „tego jeszcze nie wiemy, ale jest to prawdopodobne. Mało tego, jestem zdania, że te szczepienia staną się czymś normalnym – tak, jak dziś zabezpieczenia przeciwko grypie”.

Prof. Kołtan jest też za tym, by „ujednolicić zasady funkcjonowania „procedur covidowych” w Unii Europejskiej”. Jej zdaniem „paszporty covidowe powinny mieć w poszczególnych krajach takie same terminy ważności”.

Źródło: PAP

REKLAMA