Niebezpieczne zapowiedzi francuskiego ministra ds. europejskich

Sekretarz stanu Clement Beaune. Screen Twitter
Sekretarz stanu Clement Beaune. Screen Twitter
REKLAMA
Francuski sekretarz stanu ds. europejskich Clément Beaune w Polsce jest znany przede wszystkim z „obrony praw mniejszości seksualnych”. W obszernym wywiadzie dla France 24 ujawnia jednak kilka istotnych punktów polityki Paryża.

Paryż skorzystał mocno na pandemii. Minister chwali tu „pragmatyczną i niezbędną” decyzję Komisji Europejskiej o zawieszeniu przepisów ograniczających deficyt budżetowy i nie życzy sobie… „zbyt szybkiego powrotu do tego staromodnego paktu”. Jego zdaniem bez zadłużania się nie da się wprowadzić np. „transformacji ekologicznej”.

Clément Beaune podkreśla znaczenie silnego tandemu francusko-niemieckiego UE. Jego zdaniem, „gdy ten przejmuje inicjatywę, wszystko działa”. Dotyczyć to ma zarówno koordynacji walk iz pandemią, jaki np. obronności.

REKLAMA

Francja zdenerwowana utratą ba rzecz USA „kontraktu stulecia” na dostawę okrętów podwodnych dla Australii, grozi ustami Beaune’a, że już na szczycie dotyczącym obrony w Tuluzie, planowanym na początku francuskiej prezydencji w Unii Europejskiej, dojdzie do próby tworzenia autonomicznej „europejskiej obronności”.

Dla Clémenta Beaune to strategiczna autonomia, która ma dążyć do „suwerenności europejskiej” w obszarze obronności. Wymienia tu „rozbieżne interesy państw członkowskich, zwłaszcza państw bałtyckich”, które są do NATO bardzo przywiązane.

Podkreśla jednak potrzebę większych inwestycji w europejską obronę, zwłaszcza w zakresie cyberbezpieczeństwa.

Paryż jeszcze nie atakuje NATO wprost, ale stara się podważyć zaufanie do Amerykanów i budować zręby europejskiego systemu obronnego. Wskazuje, że priorytetem Dla USA jest nadal hasło „America first” i dodaje: „nasi brytyjscy sąsiedzi, opuszczając Unię Europejską, wrócili do amerykańskiej owczarni i zgodzili się na formy wasalizacji”.

Jego zdaniem za to Paryż musi „zachować się jak Europejczyk” i „wzmacniać zdolności do refleksji nad strategiczną autonomią i obroną”.

Pytany o kwestię migracji Clément Beaune z okazji odejścia Merkel ze stanowiska kanclerza, chwali ją za to, że „miała odwagę” otworzyć kraj na imigrantów, chociaż dodaje, że „potrzeba tu większej współpracy europejskiej”.

Francja 1 stycznia przejmuje prezydencję UE i wygląda na to, że chce ją wykorzystać dla siebie jak najlepiej. W przypadku zadeklarowanego homoseksualisty Beaune’a dochodzi jeszcze agenda ideologii LGBT i niezbyt dobra opinia o Warszawie, która dodatkowo w oczach Paryża, od dawna jest „koniem trojańskim” Amerykanów. Lekko nie będzie…

Źródło: France Info

REKLAMA