Na Wyspach przestają się cackać. Ekoterroryści będą trafiać do więzień

eko-terroryzm ilustr. Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne / Ekoterroryzm Foto: Pixabay
REKLAMA
Aktywiści klimatyczni blokujący w Anglii autostrady i drogi szybkiego ruchu będą mogli trafić do więzienia. Po tym jak grupa Insulate Britain pięć razy w ciągu 10 dni zablokowała obwodnicę Londynu w środę wszedł w życie sądowy zakaz tego typu akcji.

Brytyjski minister transportu Grant Shapps poinformował w środę, że National Highways – operator autostrad i dróg szybkiego ruchu w Anglii – uzyskał sądowy zakaz prowadzenia tego typu blokad, za złamanie którego będzie groziło więzienie.

Do tej pory po każdej z pięciu dotychczasowych blokad funkcjonariusze aresztowali kilkadziesiąt osób, ale ponieważ policja nie miała uprawnień, by przetrzymywać je dłużej niż 24 godziny, byli wypuszczani i następnego dnia rozpoczynali kolejny protest.

REKLAMA

Jak wskazuje „Daily Mail” protesty przeprowadza niewielka grupa tych samych osób – dziennik zamieścił zdjęcia, na których wyraźnie widać, że te same osoby uczestniczyły w kilku kolejnych akcjach Insulate Britain. Podczas akcji przeprowadzanych jednocześnie w różnych miejscach obwodnicy Londynu aktywiści siadali na drodze, a często też przyklejali się do asfaltu bądź rozlewali farbę na jezdnię. Przeprowadzane w porannych godzinach szczytu akcje powodowały potężne korki.

Jak podkreślił w środę Shapps, tego typu protesty nie będą tolerowane, bo powodują zagrożenie na drogach, a ponadto powodują efekt odwrotny do zamierzonego, bo wskutek korków na drogach emisje gazów do atmosfery rosną.

Rzeczniczka Insulate Britain Zoe Cohen przekonywała w BBC, że protestujący „rozumieją ryzyko, które podejmują, ponieważ próbowaliśmy wszystkiego innego, aby rząd chronił nas przed spodziewanymi skutkami chaosu klimatycznego”.

Grupa domaga się od brytyjskiego rządu podjęcia wiążącego zobowiązania do zaizolowania wszystkich 29 milionów nieszczelnych domów w Wielkiej Brytanii do 2030 roku, a wszystkich mieszkań socjalnych do 2025 roku.

Źródło: PAP

REKLAMA