Niemcy. Policjantka pisała z mordercą, który zaatakował synagogę. Wyrażała zrozumienie

Niemiecka policja. Fot.: PAP/DPA
Zdjęcie ilustracyjne / Niemiecka policja / Fot.: PAP/DPA
REKLAMA
Młoda policjantka z Saksonii-Anhalt została zawieszona w obowiązkach, ponieważ potajemnie nawiązała korespondencję ze Stephanem B., uwięzionym za przeprowadzenie w 2019 r. zamachu na synagogę w Halle. W listach wysyłanych do więzienia miała wyrażać zrozumienie dla zbrodni dokonanej przez zamachowca oraz „romantyczne uczucia” – informuje we wtorek „Sueddeutsche Zeitung”.

Według badań „Sueddeutsche Zeitung” oraz stacji NDR i WDR ministerstwo spraw wewnętrznych Saksonii-Anhalt zawiesiło młodą funkcjonariuszkę policji z komisariatu Dessau-Rosslau. Zarzuca się jej potajemne nawiązanie przyjaźni korespondencyjnej z „prawdopodobnie najbardziej znanym więźniem w kraju związkowym, prawicowym ekstremistą Stephanem B., który przed dwoma laty dokonał zamachu na synagogę w Halle” – pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

W kilkunastu listach, pisanych w ciągu kilku miesięcy, funkcjonariuszka miała wyrazić zrozumienie dla zbrodni dokonanej przez zamachowca – informuje SZ. O sprawie informuje również dziennik „Mitteldeutsche Zeitung”, który pisze, że policjantka wyrażała w korespondencji także „romantyczne uczucia” do zabójcy.

REKLAMA

Zawodowo „policjantka nie była podobno zaangażowana w śledztwa dotyczące terroryzmu lub innych przestępstw z nienawiści, ani w ochronę instytucji żydowskich. Fakt, że darzyła sympatią prawicowego terrorystę Stephana B., podobno długo pozostawał niezauważony wśród jej kolegów” – podkreśla „Sueddeutsche Zeitung”.

Dopiero latem jej koledzy zauważyli, że „pozytywnie wypowiadała się o zamachowcu. Miała relatywizować jego zbrodnię. Funkcjonariusze zgłosili sprawę swoim przełożonym”. Wyszło na jaw, jak długo utrzymywała kontakt ze Stephanem B. Listy policjantki zostały znalezione podczas kontroli jego celi w więzieniu.

W korespondencji z zabójcą policjantka miała podawać fałszywe nazwisko i adres, dlatego podczas sprawdzania poczty w zakładzie karnym, w którym przebywał Stephan B., nie od razu było wiadomo, że jest ona policjantką.

W komisariacie Dessau-Rosslau toczy się wewnętrzne dochodzenie, które ma wyjaśnić, w jakim stopniu kobieta naruszyła prawo o służbie cywilnej.

9 października 2019 roku Stephan B. próbował wedrzeć się do synagogi, w której ponad 50 wiernych obchodziło Jom Kippur, najważniejsze żydowskie święto. Po nieudanej próbie dostania się do środka sprawca zastrzelił dwie przypadkowe osoby oraz ranił dwie inne. Został skazany na karę dożywotniego więzienia.

Źródło: PAP

REKLAMA