Niemiecka konsul przemawiała na homomarszu. Międzynarodówka LGBT w Opolu

homofobia Aktywista LGBT. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/EPA
Aktywistka LGBT. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/EPA
REKLAMA
W Opolu odbył się przemarsz sześciobarwnych aktywistów. Działacze twierdzą, że powodem manifestacji jest rzekoma dyskryminacja i przemoc wobec społeczności LGBT. Wśród maszerujących znalazła się także niemiecka konsul Brigit Fisel-Rosle.

Homoparada przeszła ulicami Opola po raz trzeci. W tym roku hasłem przewodnim było: „Chcemy być sobą”.

Aktywiści w swoich przemowach twierdzili, że chcą walczyć z dyskryminacją i przemocą, które rzekomo są stosowane wobec osób zaliczających się do LGBT. Zdaniem organizatorów manifestacja ma też zwiększyć widoczność „osób nieheteronormatywnych”.

REKLAMA

Na homomarsz zorganizowany w polskim mieście wybrała się jednak również szefowa niemieckiego konsulatu w Opolu Brigit Fisel-Rosle. I oczywiście zabrała głos.

Mówiła, że rząd niemiecki nie zgadza się na wszelkie formy „dyskryminacji” osób LGBT. Grzmiała, że każdy powinien okazać szacunek i akceptację wobec wszystkich przedstawicieli wszelkich mniejszości.

Tegoroczny sześciobarwny przemarsz odbył się pod patronatem prezydenta Opola, Arkadiusza Wiśniewskiego, który jednak osobiście nie stawił się na manifestacji. Mimo to sam fakt objęcia wydarzenia takim patronatem wskazuje na trendy obecne w opolskim ratuszu.

Byli za to posłowie Lewicy – oprócz Krzysztofa Śmiszka pojawiła się Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

TVP3 Opole podaje, że w ramach kontrmanifestacji Młodzież Wszechpolska zorganizowała modlitwę różańcową „o nawrócenie uczestników” homoparady.

Źródła: interia.pl/PCH24.pl

REKLAMA