W Nicei protestujący przeciw „przepustkom sanitarnym” najechali dom mera [VIDEO]

Protesty we Francji Źródło: Twitter
Protesty we Francji Źródło: Twitter
REKLAMA
Według policji francuskiej w kolejną, jedenastą „sobotę protestów” wyszło na ulice całego kraju już tylko 63 700 osób. Potwierdzałoby to tendencję spadkową. Tydzień wcześniej było ponad 80 tys., jeszcze w sierpniu nawet ponad 200 tys.

25 września protestujący w Nicei wzięli sobie na celownik dom znanego polityka prawicy i mera miasta Christiana Estrosiego. W związku z tymi wydarzeniami, sam minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin udzielił „pełnego wsparcia” merowi Nicei.

Drogę do posiadłości polityka zablokowała policja. Musieli jednak użyć gazu łzawiącego do rozpędzenia tłumu. „Atak na mój dom rodzinny jest skandaliczny i ilustruje przemoc ze strony tych, którzy twierdzą, że bronią słusznej sprawy” – zareagował Estrosi na swoim koncie na Twitterze.

REKLAMA

Mer Nicei uznał, że to „niedopuszczalna próba zastraszenia”. Na Twitterze Christian Estrosi podziękował także policji, „która podjęła niezbędne środki, aby chronić jego rodzinę”. Jedna z osób została zatrzymana. Policja oceniła liczbę demonstrantów w tym mieście na 1500 osób.

W całej Francji zorganizowano 25 września 197 demonstracji. W samym Paryżu zorganizowano cztery manifestacje. Policja doliczyła się na nich 7200 osób, czyli trochę więcej, niż tydzień wcześniej (6100).

Rzecznik rządu Gabriel Attal sugerował ostatnio, że obowiązywanie „przepustek” może zostać poluzowane w niektórych regionach. Jednocześnie rząd pracuje jednak nad ich przedłużeniem. W teorii „przepustki” powinny być wycofane do 15 listopada. Nowa ustawa miałaby utrzymać je jako środek możliwy do wprowadzenia w każdym momencie do końca lipca 2022 roku.

Źródło: Valeurs

REKLAMA